Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!poznan.rmf.pl!news.man.poznan.pl!news.inter
netia.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Jaco" <j...@p...xo.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: grapefruit
Date: Sun, 15 Feb 2004 19:31:23 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 38
Message-ID: <c0oe2h$bna$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <c0obht$1mi$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: router1.tele3.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1076870034 12010 80.55.128.234 (15 Feb 2004 18:33:54
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 15 Feb 2004 18:33:54 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:136084
Ukryj nagłówki
Hejka,
Swego czasu usłyszałem, że jedzenie połówki grapefruta przed objadem
powodowało chudnięcie, na ile jest to prawde - nie wiem, ale nie sądziłem że
ma to tak silne działanie, że od razu wywołuje biegunkę i upławy - tak jak w
twoim przypadku. W sumie jeśli przestałaś jeść i okazało się, że wszystko
minęło, może akurat jesteś osobą która niezbyt dobrze toleruje ten owoc.
Taka uroda i już:)
pozdrawiam
Jaco
Użytkownik "Ewa" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c0obht$1mi$1@news.onet.pl...
> Ciekawa jestem czy ktoś miał jakieś powikłania po jedzieniu tego owoca.
> moja historia wygląda tak:
> Od jakiegoś czasu codziennie jadłam jednego grapefruita (przeważnie
> czerwonego) na ogólne uodpornienie organizmu i wzmocnienie na czas zimy.
Od
> jakiegoś czasu również cierpiałam na biegunkę oraz (co bardziej
denerwujące)
> na uporczywe upławy z pieczeniem w okolicach intymnych. Leczyłam się na
> grzybicę (pimafucin i nystatyna) lecz nic nie pomogło. Potem badania
> pokazały że u mnie wszystko w porządku (tzn ani grzyba, ani
bakterii...nic)
> Dopiero po jakimś czasie zaczęłam myśleć że to ma związek. Po
zrezygnowaniu
> z owoca upławy ustąpiły na drugi dzień !!!! to samo z biegunką !!
> To niesamowite i nawet teraz nie chce mi się wierzyć. Wiem że grapefruit
ma
> silne działanie podobne do antybiotyku. Ale wydaje mi się to nieco
> niewiarygodne, że to mogło być przyczyną moich kłopotów. Ale nie mam
> wątpliwości to grapefruit był ich powodem.
> Jak myślicie ?
>
> Ewa
>
>
|