| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-03-31 22:10:11
Temat: Re: groszek cukrowy
"gsk" <c...@w...pl> wrote in message news:e0k7r7$juh$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:e0k5bp$pvm$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>> "gsk" <c...@w...pl> wrote in message
>> news:e0k526$e22$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
>>> news:e0k4p0$o2k$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>>>
>>>> "gsk" <c...@w...pl> wrote in message
>>>> news:e0k3sq$bkb$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>>>> Kupiłam wczoraj groszek cukrowy i nie wiem co z nim zrobić. Surowy
>>>>> jest niedobry. Co można z nim zrobić i jak? Jeśli macie jakieś
>>>>> przepisy (bez mięsa) to będę wdzięczna.
>>>>> Pozdrawiam
>>>>> Gosia
>>>>
>>>> Suchy czy mrożony?
>>>>
>>>>
>>> świeży.
>>> G.
>> w strąkach czy ziarno (zawsze trzeba opisać jak to wygląda, oszczędza
>> czas)?
>
> świeży, zielony, w strączkach, na tacce, pod folią, import Kenia, w
> supermarkecie Carrfour (czy jak się to tam pisze) :-)
> G.
Trzeba sprawdzić, czy strąki nie mają łusek, ponieważ można wtedy uzyć w
całości. Ja zrobiłbym z tego wiosenną zupę jarzynową z ryżem i śmietaną, ale
można z tartą bułką tak jak fasolkę. Najlepiej proste potrawy z pierwszych
nowalijek, aby oswoić smaki...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-03-31 22:13:56
Temat: Re: groszek cukrowy
"Marsjasz" <m...@p...NOSPAM.neostrada.pl> wrote in message
news:e0k88f$kba$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Panslavista napisał(a):
>> "gsk" <c...@w...pl> wrote in message
>> news:e0k526$e22$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>
>>>Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
>>>news:e0k4p0$o2k$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>>
>>>>"gsk" <c...@w...pl> wrote in message
>>>>news:e0k3sq$bkb$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>>>
>>>>>Kupiłam wczoraj groszek cukrowy i nie wiem co z nim zrobić. Surowy jest
>>>>>niedobry. Co można z nim zrobić i jak? Jeśli macie jakieś przepisy (bez
>>>>>mięsa) to będę wdzięczna.
>>>>>Pozdrawiam
>>>>>Gosia
>>>>
>>>>Suchy czy mrożony?
>>>>
>>>>
>>>
>>>świeży.
>>>G.
>>
>> w strąkach czy ziarno (zawsze trzeba opisać jak to wygląda, oszczędza
>> czas)?
>>
>>
> Panie Jerzy,
> ale Pan talmudycznie do tego groszku...
> ps. witam po przerwie i jak sie Panu podoba na kuchnii ???
> pozdrawiam
> Przemek
Z kim (na grupach) przestajesz, takim się stajesz (upodabniasz)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-03-31 22:23:14
Temat: Re: groszek cukrowy** Panslavista wrote:
>> świeży, zielony, w strączkach, na tacce, pod folią, import Kenia, w
>> supermarkecie Carrfour (czy jak się to tam pisze) :-)
> Trzeba sprawdzić, czy strąki nie mają łusek, ponieważ można wtedy
> uzyć w całości.
Te nie mają, po te same specjalnie bywam w tym Carrefour, chociaż mi
nie po drodze. :)
> Ja zrobiłbym z tego wiosenną zupę jarzynową z ryżem i śmietaną, ale
> można z tartą bułką tak jak fasolkę. Najlepiej proste potrawy z
> pierwszych nowalijek, aby oswoić smaki...
Ja bym użył w jakimś daniu smażonym na woku, w sumie do wielu się
nadaje, z tym że raczej łagodnych.
Np. takie o:
- rzeczony zielony groszek
- pieczarki (tylko jakieś względnie naturalne)
- cebula dymka (chyba wiosennie?)
- kiełki sojowe (z założenia maks świeżości)
- poszatkowana odrobina czosnku i imbiru
- olej do smażenia
- wino ryżowe
- dwie łyżeczki sosu ostrygowego
- łyżka sosu sojowego (jasny)
- pół łyżeczki cukru
- dwie łyżki ciepłej wody
- odrobina MSG (albo i nie)
- łyżeczka mąki ziemniaczanej
- łyżeczka kukurydzianej
Składniki z drugiej listy połączyć w sos, gładko rozmieszać. Woka
rozgrzać. Wrzucić imbir, czosnek, groszek. Smażyć minutę, dorzucić
pieczarki (pokrojone w paski bez nóżki), smażyć dwie min. razem,
dorzucić dymkę pociętą w piórka, smażyć minutę. Dorzucić kiełki, podlać
odrobinę winem, przesmażyć poł minuty, dodać sos, przesmażyć mieszając
aż sos się rozprowadzi i zgęstnieje.
Gotowe. Posypać poszatkowanym szczypiorem, podać z ryżem.
Chyba wiosenne. ;)
--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-03-31 23:21:24
Temat: Re: groszek cukrowyIn news:e0k802$k6p$1@nemesis.news.tpi.pl,
gsk wrote:
> no właśnie, usmażyć? czy blanszować?
Można szybko przesmażyć na gorącej patelni, tak jak chińszczyznę.
Chociaż muszę przyznać, że ja za groszkiem cukrowym nie przepadam, toteż
wrzucenie go do zupy wydaje mi się sensownym pomysłem.
Hania
--
***
Google might not be right, but it certainly is quick.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-03-31 23:30:20
Temat: Re: groszek cukrowy** Hanna Burdon wrote:
>> no właśnie, usmażyć? czy blanszować?
> Można szybko przesmażyć na gorącej patelni, tak jak chińszczyznę.
Co to jest "chińszczyzna"? :) Szybkie przesmażenie na rozgrzanym oleju
to raczej rodzaj obróbki cieplnej.
--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-04-01 00:20:33
Temat: Re: groszek cukrowyIn news:e0ke5n$t33$2@nemesis.news.tpi.pl,
Konrad Kosmowski wrote:
>> Można szybko przesmażyć na gorącej patelni, tak jak chińszczyznę.
>
> Co to jest "chińszczyzna"? :) Szybkie przesmażenie na rozgrzanym oleju
> to raczej rodzaj obróbki cieplnej.
Chodzi mi o stir-fry. Nie wiem, czy to się po polsku jakoś nazywa?
Składniki do wielu chińskich potraw smaży się w ten sposób: krótko (30
sek. - 3 min.), w bardzo wysokiej temperaturze, naturalnie najlepiej w
dobrym woku.
"Chińszczyzny" definiować nie będę, wolałabym nie wpaść w środek flejma na
temat różnorodności kuchni chińskiej.
Hania
--
***
Google might not be right, but it certainly is quick.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-04-01 00:32:26
Temat: Re: groszek cukrowy** Hanna Burdon wrote:
>> Co to jest "chińszczyzna"? :) Szybkie przesmażenie na rozgrzanym
>> oleju to raczej rodzaj obróbki cieplnej.
> Chodzi mi o stir-fry. Nie wiem, czy to się po polsku jakoś nazywa?
Bezpośrednio to chyba nie ma określenia, chodzi jak napisałem o
specyficzny rodzaj obróbki cieplnej. :) Nie sądzę aby był on
szczególnie charakterystyczny dla kuchni azjatyckiej.
> Składniki do wielu chińskich potraw smaży się w ten sposób: krótko
> (30 sek. - 3 min.), w bardzo wysokiej temperaturze, naturalnie
> najlepiej w dobrym woku.
No bo generalnie chodzi o to aby składnik pożywienia nie stracił
naturalnych właściwości, np. taki groszek nie powinien nam puścić soków
i się udusić tylko odparować je ale nadal zachować smak i
"chrupkość". :)
> "Chińszczyzny" definiować nie będę, wolałabym nie wpaść w środek
> flejma na temat różnorodności kuchni chińskiej.
No i git. :) Na tej grupie nie flejmujemy. ;)
--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-04-01 08:33:19
Temat: Re: groszek cukrowy
Użytkownik "Konrad Kosmowski" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:e0khne$3hm$2@atlantis.news.tpi.pl...
> ** Hanna Burdon wrote:
>
>>> Co to jest "chińszczyzna"? :) Szybkie przesmażenie na rozgrzanym
>>> oleju to raczej rodzaj obróbki cieplnej.
>
>> Chodzi mi o stir-fry. Nie wiem, czy to się po polsku jakoś nazywa?
>
> Bezpośrednio to chyba nie ma określenia, chodzi jak napisałem o
> specyficzny rodzaj obróbki cieplnej. :) Nie sądzę aby był on
> szczególnie charakterystyczny dla kuchni azjatyckiej.
>
>> Składniki do wielu chińskich potraw smaży się w ten sposób: krótko
>> (30 sek. - 3 min.), w bardzo wysokiej temperaturze, naturalnie
>> najlepiej w dobrym woku.
>
> No bo generalnie chodzi o to aby składnik pożywienia nie stracił
> naturalnych właściwości, np. taki groszek nie powinien nam puścić soków
> i się udusić tylko odparować je ale nadal zachować smak i
> "chrupkość". :)
to jest chyba własnie blanszowanie, chyba, ze się mylę...
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-04-01 09:07:10
Temat: Re: groszek cukrowy
"gsk" <c...@w...pl> wrote in message
news:e0ldt6$72o$1@atlantis.news.tpi.pl...
> to jest chyba własnie blanszowanie, chyba, ze się mylę...
> Gosia
Blanszowanie to krótkie obgotowanie, a nie podsmażenie na woku, służy
głównie do przygotowania produktów do dalszej obróbki, np. zmiękczenia,
przykład blanszowania: liście na gołąbki, grzyby przed układaniem w
słoikach, cebula w celu złagodzenia ostrego smaku przed ułożeniem do
marynaty ze śledziami itp. Blanszowanie w tych przypadkach przeciwdziała
połamaniu produktu przy układaniu lub do nadania miękkości, której później
nie można uzyskać np. marchewka do marynaty.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-04-01 20:10:38
Temat: Re: groszek cukrowy
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e0lfso$dk6$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> "gsk" <c...@w...pl> wrote in message
> news:e0ldt6$72o$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> to jest chyba własnie blanszowanie, chyba, ze się mylę...
>> Gosia
>
> Blanszowanie to krótkie obgotowanie, a nie podsmażenie na woku, służy
> głównie do przygotowania produktów do dalszej obróbki, np. zmiękczenia,
> przykład blanszowania: liście na gołąbki, grzyby przed układaniem w
> słoikach, cebula w celu złagodzenia ostrego smaku przed ułożeniem do
> marynaty ze śledziami itp. Blanszowanie w tych przypadkach przeciwdziała
> połamaniu produktu przy układaniu lub do nadania miękkości, której później
> nie można uzyskać np. marchewka do marynaty.
No to mam jasność, to mnie chodziło o "blanszmażenie" (od smażenia, a nie
marzenia) :-)
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |