Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "cbnet" <c...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: grunt to zakupy...
Date: Mon, 12 Jan 2004 13:02:22 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 56
Sender: c...@o...pl@isa.pzuzycie.com.pl
Message-ID: <btu2cj$8ms$1@news.onet.pl>
References: <btpfr7$b8c$1@news.onet.pl> <btr0kb$6ud$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
<btrkha$oer$1@news.onet.pl> <btrvcc$9ol$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
<bts3ed$62k$1@news.onet.pl> <btsb3s$36$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
<btsfhj$c9f$1@news.onet.pl> <bttj7l$ct9$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
<bttlrp$p4e$1@news.onet.pl> <bttna7$qci$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
<bttonj$bbu$1@news.onet.pl> <bttprh$opp$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
<bttri5$jqg$1@news.onet.pl> <bttt3o$1ds$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
<btttmi$ca2$1@news.onet.pl> <bttuc0$i6d$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
<bttvk5$q8u$1@news.onet.pl> <btu09g$8mn$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
NNTP-Posting-Host: isa.pzuzycie.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1073908947 8924 193.109.244.29 (12 Jan 2004 12:02:27 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 12 Jan 2004 12:02:27 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:249166
Ukryj nagłówki
nonnocere:
> 1,72 m to ponad przecięgna ;)
Wow! Alez prawie-gigant z Ciebie! :))
> Ale więcej nie urosnę.
Cale szczescie. :)
Szycie ciuchow na miare to powazny koszt utrzymania nietypowiej zony. ;)))
> Największe złudzenia służą uciszeniu własnego sumienia.
> Moje nie siedzi cicho, ale się burzy, czyli jednak nie żyje złudzeniami.
Ludzisz sie jak 'tanczacy z wiatrakami'. ;(
> Łatwo stworzyć teorię, która utrwala w przekonaniu, że i tak się nic nie
> da zrobić. To taka wygodna teoria.
:) Tym razem to zadna teoria. :)
> I można spać spokojnie, prawda?
To zalezy. :)
W szczegolnosci to kwestia zdolnosci akceptacji pewnych ~brutalnych
aspektow _ograniczonej_ rzeczywistosci. ;)
Z pewnych wzgledow w piatek rano objechalem m-m w w-wie - konkretnie trzy.
:)
W pierwszym tlum wywalil drzwi podczas poprzedniej promocji, wiec tym
razem rozpoczeli prace niespodziewanie od 5-tej. Ha! Gdybym wiedzial...
Ale nie wiedzialem, wiec pokrecilem sie po niemal pustej hali, cos tam
wybralem
i pojechalem do nastepnego...
Sklep w miescie (z dojazdem autobusami)... Bylem o 7:20, a tam _masakra_.
:))
Dziki tlum biegajacy po sklepie, jakies wrzaski, machanie rekami... Szok. :)
Nie jestem psychologiem wiec wycofalem sie natychmiast upewniwszy sie
dla swietego spokoju ze to o co mi chodzilo 'zniklo' w 10 minut...
Ha! Pojechalem do kolejnego, tym razem 'na koncu miasta'.
Umiarkowany tlumek, wszyscy juz stoja w dlugich kolejkach do kas, na sklepie
malawo osob.
Kupilem ostatecznie to co chcialem (chociaz nastawialem sie bardziej na cos
z nizszej polki cenowej) i stanalem se w dlugiej kolejce.
Teraz jestem zadowolonym posiadaczem czegos bardzo dobrej jakosc, co
udalo mi sie kupic znacznie taniej niz gdybym chcial kupic te rzecz na rynku
wtornym.
Najbardziej agresywnie zachowywali sie ludzie zdeterminowani wylacznie na
zakup najtanszych towarow.
Promocje sa calkiem fajne. :)
Czarek
|