Paweł L. napisał(a):

> A tak z innej beczki, to w tym roku całkowicie, do zera (sprawdzałem
> cały pień, aż do ziemi) wymarzła mi morela Early Orange. Czereśnie też
> wymarzły, choć nie aż tak. Coś powyżej szczepienia odbija.
> Generalnie sporo strat po tej zimie. U moich rodziców szlag trafił
> Swenson Reda, a byłem co do niego całkowicie pewny.
> Pozdrawiam Paweł L.

Z przykrością stwierdzam, że mój Early Orange też był padł. Nie to żeby
był suchy, ale nie ma ani jednego liścia. Próbuje odbijać, ale poniżej
szczepienia. poczekam do jesieni i najwyżej zamienię na nowego. Szkoda
miał juz dwa lata.
Pozdawiam
michalina
--