Data: 2006-05-28 17:49:54
Temat: Re: grzyb-co mi urosło?
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Panslavista" <p...@w...pl> wrote in message
news:e5cnjc$ii9$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> "Jacek Gucio" <j...@g...pl> wrote in message
> news:e5cdbk$6gs$1@inews.gazeta.pl...
>> Guru <g...@g...pl> napisał(a):
>>
>>> Warto. Czubajka kania z patelni rekompensuje ryzyko zatrucia...
>>
>> Było tak: dzieci usmażyły własnoręcznie zbierane kanie i cała rodzina
>> troszeczkę zjadła, wkrótce 4 osoby zmarły w strasznych mękach.
>>
>> Od tej pory do wielu gatunków grzybów jadalnych podchodzę z rezerwą ze
>> względu na podobieństwo z grzybami trującymi.
>>
>> Gołąbki, olszówki, gąski szare, czubajki, boczniaki i inne blaszkowe
>> są niedopuszczone do obrotu handlowego.
>>
>> Pozdrawiam, Jacek
>
> Czubajkę kanię jak i czubajke czerwieniejącą można jeść, należy tylko
> dobrze usmażyć, przy nadmiarze, który nam się zdarza co roku, kanie są
> duszone i mrożone, by następnie posłużyć do zupy grzybowej z makaronem,
> lub kluskami kładzionymi czy skubanymi i mrożonym koperkiem i pietruszką z
> zamrażarki
Boczniak ostrygowaty jest w obrocie handlowym.
Inna ważna sprawa, trzeba grzyby oglądać, na grzybach jadalnych mogą być
grzyby pasożytnicze mocno trujące.
|