Data: 2002-11-19 13:18:09
Temat: Re: hiperempatyk
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Sylwia"
.
| Kurcze to jakich bzdur mnie uczyli, ze niby ta psychologia amerykanska
| wyznacza trendy swiatowe i takie tam, a tu prosze wystarczy wlasciwych
osob
| na grupie poczytac i juz sie czlowiekowi swiatopoglad zmieni ( na lepsze
| oczywiscie ) :-)))
oczywiście :-)
ok. przesadziłem, ostatecznie każdy tam leci pokazać swoje dzieło toć to
nobilitacja... itd. ale nie będę marudził
Bo mi Baśka powie - "to jesień - przejdzie".
| Ale powazniej, przyznaje, ze artykul jest jaki jest, mnie zaciekawil
problem
| i dlatego napisalam tu w nadziei, ze ,,hiperE" jest znany, opisywany na
| osiem sposobow itd. i ze dowiem sie czegos wiecej i byc moze ( ok, na to
| liczylam ) z lepszego zrodla.
o tym po tym
| > I możemy podyskutować, jeśli rozumiemy
| > podobnie hi - per - em - patyzm.
| a jak go rozumiesz ?
Jako zlepek dwóch słów.
empatia w wykonaniu hiper - ponadempatyczny,
ale pewnie Tobie przychodzi do głowy nadmiernie empatyczny
co jest już chyba traktowane jak choroba. Przy czym ta choroba
niema nic wspólnego z empatią, a raczej z jej brakiem_zanikiem.
Tak rozumiana (czy też tylko nazwana) choroba, to błąd.
W pierwszym przypadku zaciekawiłoby mnie co też tam nauki powymyślały,
a w drugim jestem zawiedziony.
Piszący ten artykuł/książkę pomylił pojęcia_albo w tym wypadku wrzucił do
jednego worka wszystko co mu do łba przyszło. Zresztą po tym fragmencie
kończącym widać, że nie kuma.
no to o którym hiper gadamy?
ett
|