> Taaa... skoro najwyrazniej poza plaskimi "figurami retorycznymi"
> nie powinno sie wymagac od Ciebie za wiele ponad-to, to proponuje
> abys pogadal z samym soba. ;o
>
> W ostatecznosci, o ile ladnie poprosilbys, jestem w stanie rozwazyc
> ew. przysluge w formie wysylania dowolnego ciagu znakow w
> odpowiedzi na Twoje przeladowane emfaza grafomanstwo.
> Zastanow sie i daj mi znac w razie czego... :)
> bez obawy. ;)


Zebyś nie musiał pytać, czemu zasłużyłeś na plonka, wyjaśnię Ci. Zawsze
szanuję adwersarza i wymagam od niego tego samego. Ty natomiast po prostu
starasz się ośmieszyć _mnie_, a nie moje poglądy. Nie rozumiejąc nawet
prawdopodobnie większości z tego, co napisałem, stosujesz się do chwytów
niskich i w moich oczach dyskfalifikujących Cię - do wycieczek osobistych.
Zamiast sięgnąć po słownik, naśmiewasz się ze sformułowania "figura
retoryczna". Twoje zachowanie jest dla mnie obrzydliwe i żenujące.

Mogłoby być mi przykro, bo chciałem rozpocząć z Tobą dyskusję. Ale nie jest
mi przykro - po prostu teraz już wiem, że nie zasługujesz u mnie na więcej,
niż kill file.

Mike.