Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "vonBraun" <i...@s...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: homoseksualizm - grupy wsparcia
Date: 17 Mar 2004 19:35:21 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 108
Message-ID: <5...@n...onet.pl>
References: <c39vb7$dsr$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1079548521 14790 213.180.130.18 (17 Mar 2004 18:35:21
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 17 Mar 2004 18:35:21 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 62.111.186.51, 192.168.243.41
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.0; .NET CLR 1.1.4322)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:262269
Ukryj nagłówki
Duch w news:c39vb7$dsr$1@atlantis.news.tpi.pl
> Użytkownik "vonBraun" <i...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:5a33.0000098d.40587738@newsgate.onet.pl...
>
> No tak, ale idac za tym, wlasciwie o niczym nie mozemy rozmawiac,
> bo jezeli powiem slogan "homoseksualizm to zaburzenie srodowiskowe',
> to co mozesz mi odpowiedz? Zacytowac jakies badania z 1999 roku?
Czemu nie?
> A co jesli X mial inne wyniki?
To porównuje się różnice
w zakresie doboru grup, sposobu pomiaru itp.
i widać kto ma rację a jak nie widać
czasami robi się tzw. eksperyment krzyżowy.
> To sami mamy przeprowadzic badanie?
Jeśli jesteś kierownikiem zespołu badawczego
i rozmawiamy na dyskusji panelowej to why not?
Jeśli nie zawsze możesz powołać się na badania cudze.
> A jesli je przeprowadze i uznasz je za nieobiektywne?
To będziesz mógł mi wykazać, że się mylę.
A poważnie: jeśli na jakiś temat jest dużo badań
robi się tzw. metaanalizę np. 50 czy 100 prac.
patrzy się jakie czynniki w procedurze, naborze badanych,
metodzie obliczania itp. sprzyjają uzyskaniu jednych wyników
a jakie innych.
Rozwój nauki polega właśnie na tym, że takie dyskusje
się toczą.
Istotą wiedzy naukowej jest jej falsyfikowalność.
Cechą najlepszych teorii jest właśnie to,
że można je będzie w przyszłości zweryfikować - także negatywnie.
> A badania to raz, a przeciez wiele ocen opiera sie na intuicji i
> nie da sie niektorych rzeczy wyjasnic jak w matematyce,
Na (między innymi) intuicji opiera się proces wymyślania modeli
rzeczywistości, które testuje się empirycznie.
Sam proces badawczy i sposób jego interpretacji
nie może zostać wyjaśniony w publikacji
"intuicją" bo praca nie będzie opublikowana.
> > Czy sądzisz, że "żydowska" bomba atomowa nie wybuchnie
> > bo jest produktem "lobby żydowskiego"???
>
> Prosze o dowody, konkretne, niezalezne badania, zrodal informacji! ;)
Bomba zwana "żydowską" wybuchła na jakieś pustyni w USA
były zdjęcia, oglądałem na Discovery - to zupełnie dobry dowód ;-))
/mam nadzieję, że nie ma jakieś zasady netykiety
odnoszącej się do słowa "żydzi" por. post F.S. ;-)/
>
> > Jestem przekonany, że do wykazania niekompetencji badaczy
> > którzy motywowani osobistymi/lobbystycznymi przesłankami "naciągają"
> > wyniki wystarcza dokładna analiza ich prac lub proste
> > powtórzenie badań przez niezależną instytucję.
>
> Ale czesto nie jest to takie proste.
To, że nie jest proste, nie oznacza, że jest gorsze
niż odwoływanie się do homoseksualizmu badacza
przy próbie dyskredytacji jego wyników.
> Wydaje mi sie ze interpretacji moze byc setki (i tak jest).
> Bo jak np. zaprzeczyc lub potwierdzic ze "podstawowym elementem zycia
> psychicznego jest poped"?
Są twierdzenia nieweryfikowalne. Podstawą pracy naukowej
nie są jednak twierdzenia nieweryfikowalne
ale hipotezy, które można zweryfikować empirycznie
lub takie, które są logiczną konsekwencją twierdzeń empirycznie
weryfikowalnych.
Jesli autor postu którego się czepiłem
uważa twierdzenia "homoseksualizm jest chorobą"
lub
"homoseksualizm to zaburzenie srodowiskowe"
za weryfikowalne naukowo - to oczekuję poważnych
argumentów naukowych a nie autorytetów, nazwisk, danych o homoseksualizmie
badaczy itp. po czym SPRAWDZAM "naukową rzetelność" argumentacji.
Jeśli uważa je za nieweryfikowalne naukowo - to czemu powołuje się na "naukę"?
W tym ostatnim przypadku lepiej niech napisze:
"homoseksualne zachowanie jest grzechem bo taka jest moja wiara"
mam przynajmniej do tego szacunek - bo jest to szczere, prawdziwe
i dobrze jest mieć jakąś wiarę (przynajmniej dopóki nie zechcemy
odstrzeliwać "niewiernych")
I nic nie sprawdzam - bo nie ma czego.
Mogę tylko uwierzyć w to co on lub nie.
pozdrawiam
vonBraun
PS.
/proszę mi tylko nie pisać, że powołuję się na
11 września pisząc o odstrzeliwaniu "niewiernych" - to do F.S. ;-)/
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|