Data: 2015-07-23 23:50:04
Temat: Re: humanizm?
Od: gazebo <g...@e...o>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 23.07.2015 o 23:40, Fragi pisze:
> Dnia Thu, 23 Jul 2015 23:20:55 +0200, gazebo napisał(a):
>
>> W dniu 23.07.2015 o 23:12, Fragi pisze:
>>> Dnia Thu, 23 Jul 2015 22:56:07 +0200, gazebo napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 23.07.2015 o 22:48, Fragi pisze:
>>>>> Dnia Thu, 23 Jul 2015 20:35:13 +0000 (UTC), Pszemol napisał(a):
>>>>>
>>>>>> gazebo <g...@e...o> wrote:
>>>>>>> W dniu 21.07.2015 o 23:04, Ikselka pisze:
>>>>>>>> Dnia Tue, 21 Jul 2015 13:37:56 -0700 (PDT), m...@g...com
>>>>>>>> napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> "Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za
>>>>>>>>> przyjaciół swoich" (J. 15,13). Można by mieć obiekcje do tego, że
>>>>>>>>> największą miłością jest oddać życie za swoich przyjaciół, bo raczej
>>>>>>>>> największą miłością jest oddać życie za swoich nieprzyjaciół. To jest
>>>>>>>>> dokładnie to, czego dokonał Jezus: "Chrystus bowiem umarł za nas, jako
>>>>>>>>> za grzeszników, w oznaczonym czasie, gdyśmy jeszcze byli bezsilni. A
>>>>>>>>> nawet za człowieka sprawiedliwego podejmuje się ktoś umrzeć tylko z
>>>>>>>>> największą trudnością. Chociaż może jeszcze za człowieka życzliwego
>>>>>>>>> odważyłby się ktoś ponieść śmierć. Bóg zaś okazuje nam swoją miłość
>>>>>>>>> właśnie przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze
>>>>>>>>> grzesznikami" (Rz. 5, 6-8). "Umiłował nas, kiedy byliśmy
>>>>>>>>> nieprzyjaciółmi, aby uczynić z nas swoich przyjaciół".
>>>>>>>>
>>>>>>>> Nieprzyjaciel czy przyjaciel - BLIŹNI.
>>>>>>>>
>>>>>>>> No to ponownie spytam: co z przykazaniem "Kochaj bliźniego swego, JAK
>>>>>>>> siebie samego"?
>>>>>>>
>>>>>>> kto pytja nie bladzi
>>>>>>
>>>>>> Ciekawe czy Katolicy definiują "bliźniego" w taki sposób, że obejmuje też
>>>>>> ludzi wyznania muzumańskiego lub żydowskiego?
>>>>>>
>>>>> Gdybyś znał chociaż jednego _Katolika_ (nie katola) to byś wiedział.
>>>>>
>>>> sam fakt pisania z duzej litery daje co nieco do myslenia
>>>>
>>> Do Ciebie też piszę z dużej. Ty do mnie nie. Daje do myślenia.
>>>
>> nie, tu nie ma nic do myslenia, sa proste zasady pisania,
>>
> To są _Twoje_ zasady pisania. Ja zawsze używam dużej litery, gdy do kogoś
> piszę. Stosuję się do ogólnie przyjętych zasad pisania stosowanych w języku
> polskim, choć przyznam, że kwestia wychowania zapewne nie jest tu bez
> znaczenia.
to nie sa moje zasady, ja je zaakceptowalem, podobnie jak rz czy żet
>>
>> wymuszanie
>> szacunku daje do myslenia
>>
> A to bzdura totalna, bowiem nikt niczego nie wymuszam. Pisz sobie z małej.
> Mam jednak prawo to zauważyć, tak jak Ty zauważasz duże litery. Ot i
> wszystko.
>
a jesli napisze, ze gowno pachnie to jak to odbierzesz? zapach jest
zapachem bez wzgledu na to czy nam on odpowiada czy nie
--
gazebo
|