Data: 2015-07-24 19:25:57
Temat: Re: humanizm?
Od: Fragi <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 24 Jul 2015 16:07:11 +0200, gazebo napisał(a):
> W dniu 24.07.2015 o 15:40, Pszemol pisze:
>> <m...@g...com> wrote:
>>> W dniu czwartek, 23 lipca 2015 22:36:45 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
>>>> gazebo <g...@e...o> wrote:
>>>>> W dniu 21.07.2015 o 23:04, Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Tue, 21 Jul 2015 13:37:56 -0700 (PDT), m...@g...com
>>>>>> napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> "Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za
>>>>>>> przyjaciół swoich" (J. 15,13). Można by mieć obiekcje do tego, że
>>>>>>> największą miłością jest oddać życie za swoich przyjaciół, bo raczej
>>>>>>> największą miłością jest oddać życie za swoich nieprzyjaciół. To jest
>>>>>>> dokładnie to, czego dokonał Jezus: "Chrystus bowiem umarł za nas, jako
>>>>>>> za grzeszników, w oznaczonym czasie, gdyśmy jeszcze byli bezsilni. A
>>>>>>> nawet za człowieka sprawiedliwego podejmuje się ktoś umrzeć tylko z
>>>>>>> największą trudnością. Chociaż może jeszcze za człowieka życzliwego
>>>>>>> odważyłby się ktoś ponieść śmierć. Bóg zaś okazuje nam swoją miłość
>>>>>>> właśnie przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze
>>>>>>> grzesznikami" (Rz. 5, 6-8). "Umiłował nas, kiedy byliśmy
>>>>>>> nieprzyjaciółmi, aby uczynić z nas swoich przyjaciół".
>>>>>>
>>>>>> Nieprzyjaciel czy przyjaciel - BLIŹNI.
>>>>>>
>>>>>> No to ponownie spytam: co z przykazaniem "Kochaj bliźniego swego, JAK
>>>>>> siebie samego"?
>>>>>
>>>>> kto pytja nie bladzi
>>>>
>>>>
>>>> Ciekawe czy Katolicy definiują "bliźniego" w taki sposób, że obejmuje też
>>>> ludzi wyznania muzumańskiego lub żydowskiego?
>>>
>>> Powinni definiowac tak jak zdefiniowal to Jezus: patrz Łk 10,25-29
>>>
>>> Miłość bliźniego7
>>>
>>>
>>> 25 A oto powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Go na próbę,
>>> zapytał: <<Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?>> 26
>>> Jezus mu odpowiedział: <<Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?>> 27 On
>>> rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją
>>> duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak
>>> siebie samego8. 28 Jezus rzekł do niego: <<Dobrześ odpowiedział. To czyń,
>>> a będziesz żył>>9. 29 Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa:
>>> <<A kto jest moim bliźnim?>>
>>>
>>> Miłosierny Samarytanin
>>>
>>> 30 Jezus nawiązując do tego, rzekł: <<Pewien człowiek schodził z
>>> Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko że go obdarli,
>>> lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. 31
>>> Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. 32
>>> Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. 33
>>> Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego.
>>> Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: 34 podszedł do niego i opatrzył mu
>>> rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę,
>>> zawiózł do gospody i pielęgnował go. 35 Następnego zaś dnia wyjął dwa
>>> denary, dał gospodarzowi i rzekł: "Miej o nim staranie, a jeśli co więcej
>>> wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał". 36 Któryż z tych trzech okazał
>>> się, według twego zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?>> 37
>>> On odpowiedział: <<Ten, który mu okazał miłosierdzie>>. Jezus mu rzekł:
>>> <<Idź, i ty czyń podobnie!>>
>>
>> Bardzo wygodna definicja bliźniego... :-))
>>
>> Przyznaję w takim razie że to nic nadzwyczajnego kochać kogoś, wobec kogo
>> mamy bardzo duży dług wdzięczności, równoznaczny z uratowaniem nam życia...
>>
>> Ty też tak podchodzisz do ludzi wokół Ciebie?
>> Też uważasz, że nie są bliźnimi dopóki nie wykaża się w stosunku do Ciebie
>> w podobny sposób?
>>
> a ja uwazam, ze trudniej jest brac niz dawac :)
>
Święta(!) prawda :)
--
M.
|