Data: 2015-07-25 01:41:12
Temat: Re: humanizm?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Fragi" <s...@o...pl> wrote in message
news:1hjhuh56pi776$.ilb0d65qcuak$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 24 Jul 2015 13:08:05 -0500, Pszemol napisał(a):
>
>> "Fragi" <s...@o...pl> wrote in message
>> news:w3joeho2z03f$.10avrg1cr9kx6.dlg@40tude.net...
>>>> Czy Twoja dobra przyjaciółka XL,
>>>>
>>> Na grupach dyskusyjnych nie mam przyjaciół.
>>>>
>>>> nienawidząca swych bliźnich, Żydów
>>>> całym swoim kieleckim sercem, jest według Ciebie katolem czy
>>>> Katolikiem?
>>>>
>>> Widzę, że znasz Ją i tajemnice Jej serca lepiej niż ja, tak więc to
>>> chyba
>>> Twoja... przyjaciółka. Ja tu nie mam przyjaciół, nie wymagaj więc ode
>>> mnie
>>> rzeczy niemożliwych. Stwierdzenie, czy ktoś jest Katolikiem czy katolem
>>> wymaga Pszemolu zdecydowanie większej wiedzy i obserwacji zachowania,
>>> niż ta oparta na przeczytaniu garści postów w internecie. A i tych
>>> wszystkich
>>> nie sposób przeczytać. Ja nie czytam, bo ten, no, czas, którego nie mam,
>>> a
>>> i z ochotą czasami różnie bywa itd :)
>>
>> Albo udajesz ze nie widzisz albo rzeczywiście nie widzisz
>> jej nienawiści do Żydów z jaką się tu na kazdym kroku
>> obnosi i zalewa postami pełnymi nienawiści wszystkie grupy.
>>
> Ja bywam tylko na dwóch grupach w sumie. Tu i na kuchni, sporadycznie
> zajrzę na film, dom, poezję czy medycynę. Nie czytam wszystkiego.
Przecież te XL-kowe krossposty są na wszystkich grupach na których
ona pisuje, z domem i kuchnią włącznie - głównie tu i na polityce jednak...
>> Pytam oczywiście w tym kontekście w którym wszyscy oceniamy
>> ludzi po ich zewnętrznych objawach tego co mają w sercu...
>> A myślę że XL swojej nienawiści do Żydów nie udaje, nie pozoruje.
>>
>> Więc nie wymiguj się tu od odpowiedzi zasłaniając rzekomą
>> nieznajomością poglądów XL bo przecież wielokrotnie czytałaś
>> to co ona ma do powiedzenia na ten temat:
>>
> Ależ ja się nie wymiguję. Wiele na temat poglądów XL w kwestii Żydów nie
> wiem, bo nie czytam. Unikam wątków o tej tematyce, jak i o tematyce
> politycznej. Religijnych tez staram się unikać, bo mnie to za dużo zdrowia
> kosztuje :) Czyli, w sumie, wychodzi na to, że prawie nic nie czytam...
No dobra... przyjmuję to do wiadomości :-)
Choć jej wybryki z pl.soc.polityka ona prawie w całości krossuje również tu.
> Z tego co zdążyłam zauważyć, XL jeśli krytykuje, to krytykuje konkretne
> osoby i konkretne zachowania, więc jeśli gdzieś skrytykowała Żyda, to
> pewnie też konkretną osobę. Polaków też krytykuje :)
Nie, krytykuje Żydów jako naród, krytykuje ich gremialne zachowania.
Np. ostatnio krytkowała arogancję Żydów cytując Michałkiewicza
(wątek z 9 lipca krospost tu i na politykę) Propoaguje dezinformację
o tym że holokaust był oszustwem (post z maja 26, taki sam krospost)
Przyklaskiwała Lindzie że nie zagrał w Pokłosiu i uczesniczyła w kampanii
protestujących wyświetlanie tego filmu. A bardzo niedawno, 14 lipca,
utyskiwała na to, że Żydowska Gmina Wyznaniowa sprawdza (nie)wiedzę
młodych Polaków z historii Żydów w Polsce i publikuje te wyniki
publicznie (krosspost "Przykład na słuszność mojej sygnaturki").
>> pytanie brzmi
>> czy ktoś kto tak nienawidzi jest Katolikiem czy katolem.
>> Oczywiście wyłącznie Twoim zdaniem, do którego masz pełne prawo.
>>
> Ktoś, kto nienawidzi Żydów, wszystkich Żydów, potępia ich
> w czambuł tylko z racji tego, że są Żydami, moim zdaniem
> Katolikiem nie jest. I nie tylko Żydów to dotyczy.
Cieszę się, że to sobie ustaliliśmy :-) Też tak uważam.
W ogóle nienawiść jako taka, nawet skierowana do konkretnych
osób za konkretne czyny też nie jest czymś godnym naśladowania.
Moim skromnym zdaniem. I ja staram się bardzo takiej każdej unikać.
>>> Jeśli zaś chodzi o Katolików, czy o Chrześcijan w ogóle, to w kwestii
>>> miłowania bliźniego wyznanie czy pochodzenie nie mają znaczenia. To
>>> przecież oczywiste. Osoba nienawidząca ludzi tylko z powodu ich wyznania
>>> czy pochodzenia na miano Chrześcijanina nie 'zasługuje', ale przecież
>>> nie
>>> ja tu jestem od tego, by wydawać opinie, kto i na jakie miano
>>> zasługuje...
>>
>> Ależ jesteś! Dlaczego nie?
>>
> Ponieważ wierzę w Boga i myślę, że On ostatecznie to ocenia...
>Tylko proszę, nie bij mnie za to :)
Nie zamierzam :-)
A co do oceniania - Twój Bóg oceni ich zapewnie ostatecznie,
Ty możesz ocenić ich nieostatecznie, prawda? :-)
Dokładnie na takiej samej zasadzie jak oceniasz smak i oryginalność bigosu
:-)
>> Wydaje Ci się, że na Twój temat ludzie opinii nie wydają?
>>
> Oczywiscie, że wydają. Ale ja jestem ostrożna. I staram się, już jeśli,
> komentować czyjeś _zachowania_, a nie wydawać opinię o człowieku. Tzn.
> prędzej powiem "zachowujesz się bezmyślnie", niż "jesteś bezmyślny".
> Mam nadzieję, że rozumiesz różnicę?
Różnica jest drastyczna i jaskrawo widoczna.
I warto zachować taką ostrożność wobec obcych - dając im
w ten sposób jakiś kredyt niepewności - kazdy może pomyłkę zrobić.
Raz, dwa, nawet trzy razy... :-)
Aczkolwiek jeśli ktoś zachowuje się bezmyślnie rutynowo to
po pewnym czasie, po pewnej liczbie obserwacji, jak najbardziej
przysługuje mu miano człowieka bezmyślnego i taką metodą
oceniamy ludzi których lepiej znamy na porządku dziennym.
> Oczywiście, daleeeeeko mi do bycia
> kryształową :) I nawet nie chciałabym taką być, bo to pozbawia człowieka
> ludzkich cech. Jednak staram się (nie zawsze się udaje, niestety) dwa razy
> pomyśleć, zanim coś napiszę/powiem.
Fajnie że trzy razy pomyślałaś i jednak coś napisałaś... :-)
Pomogłaś mi lepiej się poznać i w wyrobieniu sobie zapewne
nieco trafniejszej opinii na Twój temat :-))))
>> Każdy ma prawo do opinii na każdy temat.
>> Na tym polega Twoja wolność i wolność każdego z nas.
>>
> Rozumiem, co masz na myśli. Opinię posiadam, wiem, że mam do niej prawo.
> Jednak nie zawsze się tą opinią otwarcie dzielę. Powodem jest, jak już
> wspomniałam ostrożność, by kogoś nie urazić, i świadomość, ze przecież
> mogę
> się mylić.
To bardzo rozsądne i ja też nie ryzykuje oceny człowieka po pierwszym
spotkaniu - to jest uleganie uprzedzeniom... XL-ka jest jednak barwną
postacią o dosyć jaskrawych poglądach i dużo o sobie często ujawnia.
>>> Ogólnie - nienawidzenie ludzi stoi w sprzeczności z Chrześcijaństwem.
>>
>> Mówiliśmy o katolicyzmie... zmieniasz temat celowo czy przypadkiem?
>>
> Nie, nie celowo. Nie zwróciłam na to uwagi. Mogę napisać to samo zdanie
> odnośnie katolicyzmu. Nienawidzenie ludzi stoi w sprzeczności z
> katolicyzmem.
No to fajnie, zgadzam się tu w 100%.
|