Data: 2003-01-09 08:20:40
Temat: Re: i komórki jajowej było: sprzedaż nasienia
Od: "Marcin Szeffer" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Atka napisała
[...]
> Ta przeze mnie niewykorzystana jest niezapłodniona - jeśli dla ciebie to
bez
> różnicy to ok. Jeszce raz powtórzę (do znudzenia) mówię o zapłodnieniu
> komórki po jej oddaniu, a potem wylaniu do zlewu. Nieraz się zdarza, że
> komórka zapłodniona w naszym organiźmie również trafia do kibelka, ale z
> reguły jest to defekt genetyczny, a nie świadoma manipulacja. Jeśli dalej
> nie rozumiesz co mam na myśli to prościej już nie mogę .
Ale tylko z reguły jest to defekt genetyczny, ale tego też nie możesz być
pewna.
Podobno kobiety nie zdają sobie sprawy, ile takich zapłodnionych komórek
spływa ze ściekami/śmieciami. (No chyba, że kobieta nie współżyje ;))
Więc jedna mniej czy jedna więcej nie powinno chyba robić różnicy...
--
shroeder
|