Data: 2003-01-09 10:22:22
Temat: Re: oddawanie szpiku było: i komórki jajowej
Od: "boniedydy" <b...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik MOLNARka <g...@h...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:avj6oo$2ua$...@n...tpi.pl...
> Użytkownik "boniedydy" <b...@z...pl> napisał
>
> > Ja nie jestem i nie chcę być. Zgłosiłam także swój sprzeciw w kwestii
ew.
> > pobrania narządów do przeszczepu do Centralnego Rejestru Sprzeciwów.
>
> To ciekawe.
> Możesz mi wyjaśnić pobudki, które Tobą kierowały.
>
> Pozdrawiam
> MOLNARka ... także świadomy dawca organów
Oczywiście. Bez problemu mogłabym oddać np. krew pępowinową (nawet chciałam,
ale dowiedziałam sie o takiej mozliwości w 7-mym miesiącu ciąży i było już
za późno). Natomiast mam opory przed oddawaniem komuś części mojego ciała.
Dotyczy to też szpiku. W pewnym związku z moim oporem pozostaje również
ilość pieniędzy, jakie kosztuje przeszczep. Za tę samą kwotę można by
uratować tysiące dzieci z Trzeciego Świata przed śmiercią głodową. Nie będę
brać udziału w systemie tak agresywnej (ludzie z przeszczepionymi organami
do końca życia muszą brać leki osłabiające odporność i nigdy nie wraca im w
pełni zdrowie) i tak drogiej opieki medycznej. Według mnie, to już nadmierna
ingerencja w organizm ludzki.
boniedydy
|