W dniu 2010-08-15 17:53, Boombastic pisze:
>> To że kogoś stać na basen (zależy jaki basen? wspomniana
>> pojemność 10 000 L raczej nie jest wielkim wydatkiem) nie znaczy że
>> nie ma być oszczędny.
> Oszczędny nie buduje basenu.
Tylko kupuje gotowy. Podobnej wielkości basen
(dmuchano-gumowo-rozporowy) można było przed sezonem kupić w marketach
budowlanych na poziomie kilkuset zł. Wielu się skusiło, bo przecież za
300zł mieć "taki wielki basen" to full-wypas, dopiero potem
obliczyło/zmierzyło ile tysięcy litrów wody do tego potrzeba, ile
energii i czasu by tyle tysięcy litrów wody nagrzać, a w dodatku nim się
ta woda nagrzeje - to się już zdąży zasyfić, liście nalecą, dzieciaki
nasikają, glony porosną...
Fakt, basen nie jest dla biednych

--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173