Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: " BrunoJ" <b...@g...SKASUJ-TO.pl>
Newsgroups: pl.rec.dom
Subject: Re: ile może zniszczyć płytek ?
Date: Fri, 13 Oct 2006 11:23:01 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 39
Message-ID: <egnsul$ksi$1@inews.gazeta.pl>
References: <egnmcm$ksi$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: proxy.lucent.com
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1160738581 21394 172.20.26.237 (13 Oct 2006 11:23:01 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 13 Oct 2006 11:23:01 +0000 (UTC)
X-User: brunojj
X-Forwarded-For: 135.248.211.115
X-Remote-IP: proxy.lucent.com
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.dom:80479
Ukryj nagłówki
> Płytkarz kładzie płytki w łazience (26 mkw) jaką ilość może bezkarnie
> uszkodzić (krzywo uciął - bierze następną, spadła mu i się zbiła, pękła
> podczas obróbki itp) czy jest na to jakaś norma %.
jesli jest tak jak mowisz ze mu spada i sie tlucze to normy nie ma.
Pojedyncze sztuki, lub zero IMO. Z tym cieciem czy obrobka to juz
roznie, zalezy jakie plytki, jak bardzo musi w nich rzezbic. Ale
raczej tez pojedyncze sztuki. Oczywiscie moze byc tak ze gosc
ma kiepskie narzedzia, albo obie lewe, wtedy porazka...
Ale i plytki rozne. Chociaz u mnie gosciowie od wycinania wzorka
pod futryne, do robienia otworow pod krany i gniazdka i praktycznie
zero strat.
> Kazał kupić 39 mkw, sama tego nie mierzyłam i nie przeliczałam ponieważ
> płytki które zostają można oddać do sklepu. Zniszczył 6mkw - kto ma za to
> zapłacić?
pytanie czy zniszczyl czy zuzyl. sporo scinkow po prostu sie nie nadaje
do uzycia, nawet jesli potrzebuje kawalek plytki to wzor moze uniemozliwic
wykorzystanie reszty, wiekszosc plytek nie jest symetryczna.
Ilosc metrow to moze po prostu przelicz? Znasz rozmiar plytek, pomierz
sciany i podlogi, policz wszystkie niepelne ktore wyszly jako pelne.
Przy tak duzej lazience, jesli masz jakies udziwnienia typy obudowa wanny,
kabiny, puleczki, dupereleczki, to moze naprawde sporo wyjsc.
To ze po dodaniu powierzchni scian wyszlo 26mkw to o niczym nie swiadczy,
musisz policzyc dokladnie ile wchodzi plytek konkretnego rozmiaru.
Jak wyliczalem u siebie wg powyzszej metody, dorzucilem po metrze kazdego
koloru, zeby miec zapas, nawet na pozniej kiedys. Zostalo wiecej niz metr,
czyli moje wyliczenia byly nadmiarowe troche, a fachmani nic nie popsuli.
Ale kiedys robilem lazienke do ktorej z wyliczen potrzeba bylo 41 szlaczkow
a tylko 42 byly w hurtowni. Fachmiani szczesliwie nic nie potlukli... ;-)
Ja tam wole w piwnicy metr zapasu miec, jak za 3 lata trzeba bedzie skuc
kawalek z dowolnego powodu to juz raczej nigdzie sie nie kupi.
To tak a'propos oddawania. Ale tutaj sa rozne szkoly.
pozdrawiam
Bruno
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|