Data: 2004-09-29 21:02:37
Temat: Re: ile weglowodanow
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jurek" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cjeugc$c53$1@inews.gazeta.pl...
>> To żadna wiedza tajemna, że w pokarmach pochodzących z układu
>> rozrodczego,
> o rany! o czym Ty mowisz?
A jak sądzisz, skąd sie biorą jaja?
> dowcip polega na tym ze ZA DUZO tego hormonu jest niebezpieczne. Czyli
> jezeli osoba(kobieta lub mezszczyzna) w pelni zdrowa, ze sprawnie
> funkcjonujacym organami, zjada pokarm roslinny o duzej zawartosci
> estrogenow
> to moze miec bardzo powazne problemy.
Sęk w tym, ze w roślinach nie ma estrogenów. Są fitoestrogeny jeśli już.
I we wszystkich roślinach są, a nie tylko w soi, jak Wam Leszek wmawia bez
sensu.
A skoro mowimy o soi i jej konsumpcji
> przez czlowieka, to warto wiedziec ze juz stwierdzono ze spozywanie soi
> powoduje powstanie problemow zwiazanych z nadmiarem estrogenu.
Tiaa, np. osławione rośnięcie piersi u mężczyzn. :-)
Ciekawe czemu mnie nic nie rośnie, a przecież nawet bym się może ucieszyła.
:>
>> A gdzie w tym wątku jest o szkodliwości wegetarianizmu?
>> Chętnie przeczytam.
>
> nie w tym watku :/
No właśnie.
Sowa
|