Data: 2003-05-30 23:36:30
Temat: Re: impas i dobór naturalny
Od: "puciek2" <p...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
nawrocki <p...@n...art.pl> napisał(a):
> > Ja przychylałbym bym się do zdania, że to co łączy i naprowadza, bardzo
> > często wynosi się z domu rodzinnego. Trochę tak jak odtwarzanie małżeństwa
> > rodziców. Choć byćmoże gdzieś istnieją jakieś bardzo świadome siebie
> > jednostki, które potrafią przekroczyć to dziedzictwo.
>
> a zastanawiałeś się nad jungowską animą i animusem - obrazem idealnego
> partnera ugruntowanym genetycznie, na podstawie doświadczeń przodków?
>
>
Zastanawiać się można wiele nad różnymi rzeczami. Np. nad Teorią Czasu.
Można się tak zastanawiać długo, uciekając od swoich uczuć. Bo takie
hiperkombinacje nie bolą. Inaczej jest jak odnosisz się konkretnie do swojego
życia i sprawdzasz. To już boli.
I dlatego z mojego doświadczenia ja dla siebie wyciągam takie a nie inne
wnioski. Ale to oczywiście tylko moje zdanie i moje doświadczenie.
Ps. A tak na marginesie to na postawie doświadczeń przodków, a i owszem
tylko, raczej przez wychowanie i byćmoże choć znacznie mniej (IMO)
genetycznie.
pozdrawiam,
puciek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|