Data: 2001-08-11 16:45:30
Temat: Re: ingerencja w życie ukochanej.
Od: "Nemo" <n...@u...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ech, te pragnienia ;)), swoją drogą moje również, z tym, że ja kiedyś
miałem
> chęć czasami część naszej populacji eksterminować...;)
Hmmm eksterminowac... no znam pare takich osob co bym chcial... ale ciii bo
jeszcze nas zamkna... ;)
> Truizmembędzie stwierdzenie, że ten świat doskonały nie jest. Natomiast
mam
> nadzieję, że wiary w ludzi i niesienie dobra Ci to nie odebrało...
No coz... przeciez nie rozmawiamy tutaj o mnie ;)
A tak serio to to mi nie odebralo. Odebralo co innego, ale to juz zupelnie
inna historia...
a moze ta sama tylko jej dalszy ciag...
> Nie traktuję :))) ale trochę się mylisz co do tego , że nie byłem w takim
> związku...:)
OK, Wyjasniles mi to w rozmowie telefonicznej :)
> :)))) Po pierwsze nie jestem zawodowym psychologiem i jeszcze przez kilka
> lat pewnie nim nie będę, natomiast co do rozumienia emocji - tak jak
chwilę
> wcześniej pisałem, sam przeżywałem podobne sytuacje. :))
Heh czyli jednak studiujesz psychologie lub cos w tym stylu ;)
To mozna poznac wiesz ? Wy psycholodzy/przyszli psycholodzy wszyscy mowicie
podobnie ;)))
Po tym to poznaje ;)
> Moim zdaniem , (nie generalizując) znam ludzi którzy chcą, ale na tym
> chceniu się kończy... niestety.
No tak racja. To tez skads znam... wlasciwie to z tego samego przypadku...
> Domyślam sie ;) nie jesteś odosobniony ;))
Jakos mi przez to razniej nie jest ;) ale dziekuje :)
> Dziekuję, Ty mnie również :)
:)
--
Pozdrawiam:
Nemo
-------------------------------------
e-mail: n...@u...pl
tel. 0 603 667586
WWW: http://www.nemo.utopia.pl
WWW: http://www.utopia.pl
-------------------------------------
|