Data: 2003-10-08 11:27:47
Temat: Re: instynkt
Od: "Przemysław Dębski" <k...@a...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bm0pj9$pe9$1@news.onet.pl...
> > Coz, pozostaje mi calkowicie sie zgodzic z tym szkicem. :)
>
> Opisalbym to podobnie, ale jeszcze inaczej, tylko nie mam
> za bardzo czasu. ;)
>
> Moze pozniej cos dorzuce. :)
To w takim razie ja spróbuje pójść dalej :-)
Przestrzeń i punkty. Punkty są. My widzimy krzywą. Też nie tak. Widzimy
przeciwdziedzinę. Jaka funkcja, jaka krzywa odwzorowuje dziedzinę w
przeciwdziedzine ? Potrzebne założenie. Funkcja musi być bijekcją. Jeśli
uronimy choć jeden maleńki punkcik z przeciwdziedziny nie otrzymamy
dziedziny. Psychologia i jej testy: Mamy kilka punktów w przestrzeni i
budujemy funkcję przy pomocy uśredniania wielomianem, tudzież rozwijamy w
szereg Fouriera ... w zasadzie możemy "odbudować" odwzorowanie przy pomocy
dowolnej funkcji. W ten sposób dostajemy odwzorowanie, co do którego można
mieć pewność że jest dobre tylko w punktach na których budowaliśmy krzywą
... reszta to średnia czyli fusologia stosowana. Mało tego to musi być
bijekcja. Jesli nie będzie bijekcją nie da się z przeciwdziedziny zrobić
dziedziny ... bo ? Bo z dziedziny i siły instynktów (emocji) wyrasta
przeciwdziedzina i położenie punktów w przestrzeni, to jest nasza zmienna, a
przeciwdziedzina to efekt. Nie da się stłumić instynktów poprzez ZAŁOŻENIE
jaka powinna być przeciwdziedzina. Jeżeli przechodzimy od dziedziny do
przeciwdziedziny a nie na odwrót, to nie potrzebujemy założenia bijekcji,
mało tego nie potrzeba żadnych założeń. Dwa sąsiednie instynkty i ich emocje
dają czystej wody pochodną, określają dynamikę emocjonalną, pozwalają
określić "trendy" otoczenia punktów, druga pochodna jeśli mamy wątpliwości
.... ale nie po to by "prawidłowo" przejść do przeciwdziedziny i zaliczyć
"kolejny punkt", po to by 'zobaczyć' dziedzinę od -oo do +oo. Wtedy dopiero
wiadomo dlaczego owa przeciwdziedzina jest jaka jest. Widać wtedy zbiór
punktów a nie krzywą. Pełny zbiór punktów. Nałożona na to psychologiczna
bijekcja prawidłowo odwzorowuje tylko pojedyncze punkty a i to czasami źle,
bo zbiór punktów może być wielowartościowy i żadna bijekcja nie pomoże aby
ze "zbioru punktów równo oddalonych od punktu zwanego środkiem okręgu"
zrobić odwzorowanie z przeciwdziedziny w dziedzinę.
Pzdr.
P.D.
|