Data: 2003-10-08 18:33:40
Temat: Re: instynkt
Od: "cbnet" <c...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław Dębski:
> [...]
Hehehe... alez zakreciles. :)))))
A z ta wielowartosciowoscia to troche nie jest chyba az tak zle. ;)
Mam nieco inny pomysl: instynkt dany _jedynie_ jako pochodna wyzszego
rzedu + wystarczajace warunki brzegowe (scislej: wartosci n-tych pochodnych
nizszego rzedu dla ogolnie roznych aspektow zachowan) funkcji o wartosciach
okreslonych w wynikowym zbiorze Instynktownie Dopuszczalne Zachowania.
Rozumiesz? :)
Nie ma praktycznie zadnych z gory ustalonych funkcji - funkcje wraz z jej
wartosciami (z IDZ) 'budujesz' sobie (irracjonalnie) sam... przy czym znajac
(swiadomie) jedynie wartosci n-tych pochodnych, funkcje taka jest budowana
np na drodze aproksymacji np poprzez rozwiniecie odpowiednio (do
'umiejetnosci aproksymacyjnych') wysokiego np wielomianu.
Wola tymczasem karmi sie (czeka badz zderza sie... itd) z dostepnym
swiadomie wartosciami z IDZ.
Proces rozwiklywania funkcji (znajdowania wartosci IDZ) jest calkowicie
irracjonalny.
Tak wiec czynnikiem wplywajacym na jakosc ('czystosc') wartosci IDZ jest
proces znajdowania takich wartosci w drodze rozwiklywania pochodnych
funkcji w kierunku IDZ w oparciu o rozne aspekty zachowan (skladnik
instynktu w postaci pewnych warunkow brzegowych).
Uswiadamianie sobie klasy wlasnych (nie-wlasnych) zachowan instynktownych
to umiejetnosc polegajaca na 'dostrzeganiu' wartosci i postaci warunkow
brzegowych w oparciu o jawne wartosci z IDZ (oraz pewne pojecie o
zaleznosciach reprezentowanych przez instynkt jednostki).
Dostrzeganie zas calej IDZ wraz z 'kompletem' wartosci to juz oznaka
fenomenalnej swiadomosci opartej na instynkcie.
Gotowe. :)
PS: mam nadzieje ze choc troche interesujace. ;)
Czarek
|