Data: 2003-02-12 13:53:07
Temat: Re: intuicja a nauka ;)
Od: "cbnet" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
eTaTa:
> Bo chcę?
Jak chcesz to wymiekaj.... :)))))
> ... macać po wierzchu...
Takie macanie to nic nie warte. ;)
> A powody zachowań intuicyjnych właśnie Ci wypożyczyłem.
Twoje niby-powody, ktore pomiete z kubla powyciagales? :)))))
> Ciężką jest praca by odseparować, te czynniki, z jednego
> pojęcia, a jeszcze cięższą, jest, określenie ich kombinacji.
No i rozprostowania, aby mozna bylo z tego cos zgrabnego sklecic. :)))
> Jeśli chcesz używać całego kubła na raz. To sobie używaj.
No dobra. ;)
Czyli co, trzeba wygrzebac z kubla to co moze przydac sie
do sklecania jakiejs teoryjki. :)))
OK, niech Ci bedzie. ;)
Zobaczymy co Ci wyjdzie z tego wygrzebywania. :))
> Wytwarzaj na podstawie, któregoś z nich, jakieś swoje
> 'intuicyjne kawałki'. OK.
Alez ja nie wygrzebuje. Ile razy mam Ci tlumaczyc? :)))
Czasem tylko pomacam, czasem - poprzeswietlam... :)
intuicyjnie... ;)
i wiem. :)
> Ja jednak wolę wiedzieć gdzie przebiegają granice, pomiędzy
> moim odruchem warunkowym, efektem mojego myślenia,
> a bólem głowy z przejedzenia, o innych nie wspominając.
Alez ja tez lubie wiedziec rozne rzeczy! :)))
> No to nie :-)
> Ale jeśli dla Ciebie intuicja, to "narzucające się przekonanie,
> którego nie można w pełni uzasadnić" - to masz kłopot.
> :-)))
A jakiz to??? :))))
Czarek
|