Data: 2004-02-04 11:04:26
Temat: Re: ja tez
Od: Evunia <j...@s...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wed, 4 Feb 2004 11:48:57 +0100, na pl.misc.dieta, Sowa napisał(a):
>> Sowo... Co jest nie tak z Tobą ?
> A bo ja wiem? Może mózg źle odzwiony. ;-)))
Jaaaasne ;P ;)
> Bo zafascynowało mnie jak można skomplikować coś tak prostego jak jedzenie.
> Cały czas staram się pojąć co powoduje, że ludzie zaczynają jeść z tabelką w
> jednej i wagą w drugiej ręce.
Bo oni rozpaczliwie chcą być "normalni", czyli szczupli, w tym wypadku.
A jak sama wiesz, nie każdemu to jest tak sobie dane od zawsze, na zawsze
:/
> Za to potwierdziło się moje twierdzenie że wszystko siedzi w głowie - że
> ciało jest jedynie odbiciem naszej kondycji psychicznej, naszych kompleksów,
> problemów, umiejętności lub nie radzenia sobie z nimi - i od tego trzeba by
> zaczynać.
Znam te teorie, nie mogę powiedzieć, że się z nimi nie zgadzam, ale nijak
mi one pasują do mnie. Miałam niezwykle dobre dziećiństwo (juz wtedy byłam
puchata, bo mama tak nas żywiła, masa węglowodanów, połączonych z
tłuszczami), miałam dobre czasy nastolatki, byłam kochana i kochałam.
Teraz mam udaną rodzinę, problemy takie tam zwyczajne, nic wielkiego.
Postrzegam siebie jako osobę szczupłą (sic !) i dopiero obejrzenie siebie
na filmie czy na fotografii za każdym razem wywołuje we mnie szok, nie
wierzę, że to ja, bo ja siebie tak nie widzę ! Poruszam się energicznie,
dużo się śmieję, umiem się cieszyć, jestem pogodna. Mam dobre relacje z
ludźmi. Jestem optymistką. Wg teorii o których wspominasz, powinnam być
szczuplutka. A nie jestem. Nie mogę tego zrozumieć.
--
Eva Sheers
|