Data: 2003-12-16 08:51:09
Temat: Re: ja znowu o oczach
Od: "Trapez" <t...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "casus" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
> Czlowieku, Ty nie masz innego punktu widzenia, tylko sie na tym po prostu
> nie znasz.
>
Też ćwiczę wzrok i z oka z astygmatyzmem pozbyłem się juz jakichś dziwnych
ciapek które mi latały. Widzę wyraźną poprawę.
Moze ktoś mi wytłumaczy taką rzecz. Gdy byłem mały, wykryto, że niedowidzę
na prawe oko. Więc żeby zmusić je do pracy kazano zasłaniać mi zdrowe. I
teraz jedno mnie zastanawia. Na chorym oku, przy zasłoniętym zdrowym miałem
założone szkło korekcyjne. Moje pytanie jest takie - w jaki sposób chore
oko miało się przestawić do prawidłowego widzenia skoro było skorygowane
szkłem i nie musiało się nic wysilić, żeby widzieć lepiej?
--
Pozdrawiam
Trapez
www.trapezonet.republika.pl
|