Data: 2005-01-23 20:44:48
Temat: Re: jak bronic sie przed zawalem serca - OT
Od: Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tadeusz wrote:
> Widocznie żaden z Was nie robił koronografii. Oczywiście sobie. A nawiasem
> dziś na I programie PR była audycja na ten temat i lekarze kardiolodzy
> potwierdzali fakt wpływu kaszlu połączonego z głebokim oddychaniem na
> możliwość pomocy przy pierwszych objawach przed zawałowych. A tak nawiasem
> mówiąć jak sobie wyobrażasz łapanie kierowców czy wykonywanie telefonów jak
> zaczynasz omdlewać (objawy zawału) i masz 30 - 45 sek do całkowitej utraty
> przytomności. Powodzenia. Trzeba sie starac pomóc samemu i może to jest
> jedyny ratunek (kaszel właśnie).
Moze nie powinienem dyskutowac, bo nie jestem lekarzem, ale pewne nieporozumienia
musze sprostowac. Nalezy rozroznic zartrzymanie akcji serca (cardiac arrest),
gdzie nastepuje prawie natychmiastowa utrata przytomnosci i w gruncie rzeczy i tak
nic nie jestes w stanie zrobic, od zawalu (myocardial infarction), kiedy absolutnie
proiorytetowa sprawa jest szybkie otrzymanie fachowej pomocy w szpitalu, ale
natychmiastowa utrata przytomnosci nie grozi. Statystyki pokazuja, ze wiekszosc
ofiar zawalu nie rozpoznaje od razu co to jest (bo objawy bardzo czesto wcale nie
sa takie oczywiste) i czeka z jakakolwiek akcja 2 godziny lub dluzej. Kaslanie jest
czasem stosowane, ale lekarze podkreslaja, ze powinno sie to odbywac pod okiem
specjalisty, a stosowanie takich metod na wlasna reke moze byc bardzo niebezpieczne.
Jesli chcesz poprawic dotlenienie, skoncentruj sie raczej na wydechu i uspokojeniu
oddechu - glebokie oddychanie spowoduje jedynie hiperwentylacje.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
|