Data: 2003-03-03 13:16:50
Temat: Re: jak ja namowic...
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Nie!. jestem calkiem powazny!
> Niczego nie wymagam...
> eeee zakrzyczycie mnie zaraz :(
> babska solidarnosc
IMO nie babska solidarność. Ja nie zmuszam swojego ukochanego do czegoś, z
czym się czuje ewidentnie źle, bo szanuję jego odczucia i poczucie
dyskomfortu/komfortu/swobody.
Jeśli ją kochasz, to czemu chcesz, żeby się męczyła w tych stringach i
szpilkach? Jej to widocznie całkowicie nie odpowiada. Tak jak kobiecie,
która chodzi w pantofelkach i koronkowej bieliźnie nie odpowiadają zapewne
ciężkie martensy i np. bawełniany biustonosz w kwiatuszki.
Ola
>
>
|