Strona główna Grupy pl.sci.psychologia ... jak mucha na scianie cd.

Grupy

Szukaj w grupach

 

... jak mucha na scianie cd.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 105


« poprzedni wątek następny wątek »

81. Data: 2007-11-10 20:42:31

Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.
Od: Marek Krużel <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Sat, 10 Nov 2007 16:38:24 +0100, michal napisze:

> Wtrącę się. Ja nie wiem, co zrobiłbym w takiej sytuacji. Ale gdybym miał
> to rozważać na zimno, to dobrze byłoby, żeby zastosować zasadę. Życie
> młodszego, ma zawsze pierwszeństwo. Wszystkie inne sprawy z tym związane
> nie nadają się do roztrząsania, a szczególnie te, które dotyczą
> nieznanej przyszłości. Nie ma ludzi niezastąpionych. Sieroty potrafią
> sobie też dawać radę w życiu, a sukcesy i kariery niektórych tylko to
> potwierdzają. Więc zamiast przy każdym zagrożonym porodzie rozważać,
> komu w razie czego podarować życie, należałoby przyjąć jedną zasadę. :)

to jest sprzeczne z inną niepisaną zasadą, że w wypadku rozwodu dzieci
są przyznawane matce, wynika z tego że docelowo to ojcowie powinni
rodzić, a doraźnie w wypadku śmierci matki należy zmieniać im płeć

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


82. Data: 2007-11-10 23:30:26

Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marek Krużel" napisał w wiadomości

> Sat, 10 Nov 2007 16:38:24 +0100, michal napisze:

>> Wtrącę się. Ja nie wiem, co zrobiłbym w takiej sytuacji. Ale gdybym miał
>> to rozważać na zimno, to dobrze byłoby, żeby zastosować zasadę. Życie
>> młodszego, ma zawsze pierwszeństwo. Wszystkie inne sprawy z tym związane
>> nie nadają się do roztrząsania, a szczególnie te, które dotyczą
>> nieznanej przyszłości. Nie ma ludzi niezastąpionych. Sieroty potrafią
>> sobie też dawać radę w życiu, a sukcesy i kariery niektórych tylko to
>> potwierdzają. Więc zamiast przy każdym zagrożonym porodzie rozważać,
>> komu w razie czego podarować życie, należałoby przyjąć jedną zasadę. :)

> to jest sprzeczne z inną niepisaną zasadą, że w wypadku rozwodu dzieci
> są przyznawane matce, wynika z tego że docelowo to ojcowie powinni
> rodzić, a doraźnie w wypadku śmierci matki należy zmieniać im płeć

A co tu jest sprzecznego?

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


83. Data: 2007-11-11 14:39:52

Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.
Od: Marek Krużel <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Sun, 11 Nov 2007 00:30:26 +0100, michal napisze:

> Użytkownik "Marek Krużel" napisał w wiadomości
>
>> Sat, 10 Nov 2007 16:38:24 +0100, michal napisze:
>
>>> Wtrącę się. Ja nie wiem, co zrobiłbym w takiej sytuacji. Ale gdybym
>>> miał to rozważać na zimno, to dobrze byłoby, żeby zastosować zasadę.
>>> Życie młodszego, ma zawsze pierwszeństwo. Wszystkie inne sprawy z tym
>>> związane nie nadają się do roztrząsania, a szczególnie te, które
>>> dotyczą nieznanej przyszłości. Nie ma ludzi niezastąpionych. Sieroty
>>> potrafią sobie też dawać radę w życiu, a sukcesy i kariery niektórych
>>> tylko to potwierdzają. Więc zamiast przy każdym zagrożonym porodzie
>>> rozważać, komu w razie czego podarować życie, należałoby przyjąć jedną
>>> zasadę. :)
>
>> to jest sprzeczne z inną niepisaną zasadą, że w wypadku rozwodu dzieci
>> są przyznawane matce, wynika z tego że docelowo to ojcowie powinni
>> rodzić, a doraźnie w wypadku śmierci matki należy zmieniać im płeć
>
> A co tu jest sprzecznego?

niech będzie że tylko niespójność, ale to sprzyja kwestionowaniu,
jednak to nie wszystko, domyślasz się zapewne ile kosztuje
wykształcenie nowego lekarza, a więc aby zasada była racjonalna
trzeba by oszacować ryzyko związane z jej funkcjonowaniem, zauważ
że osobom trzecim może się nie spodobać, że ktoś zadecydował,
by popsuć im całkiem dobrą matkę/żonę/kochankę, oraz skazać tym
samym na dodatkowe problemy egzystencjalne/ekonomiczne/psychiczne,
które mogą mieć dodatkowe niepożądane skutki, sam zaś fakt istnienia
takiej zasady tworzy dodatkową presję korupcyjną.
wszystko to leży zapewne w interesie aparatu represji i innych
instytucji stojących na straży zasad, których to funkcjonowanie
i tak co prawda wliczone jest w koszta funkcjonowania państwa,
ale ewidentnie ekonomiczniej jest zwiększyć uposażenie zarówno
ich funkcjonariuszy, jak lekarzy bez stwarzania po temu
pretekstów w postaci brzemiennych dla osób trzecich skutków
wprowadzania coraz to nowych arbitralnych zasad

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


84. Data: 2007-11-12 00:30:23

Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marek Krużel" :

>> Użytkownik "Marek Krużel" napisał w wiadomości

>>> Sat, 10 Nov 2007 16:38:24 +0100, michal napisze:

>>>> Wtrącę się. Ja nie wiem, co zrobiłbym w takiej sytuacji. Ale gdybym
>>>> miał to rozważać na zimno, to dobrze byłoby, żeby zastosować zasadę.
>>>> Życie młodszego, ma zawsze pierwszeństwo. Wszystkie inne sprawy z tym
>>>> związane nie nadają się do roztrząsania, a szczególnie te, które
>>>> dotyczą nieznanej przyszłości. Nie ma ludzi niezastąpionych. Sieroty
>>>> potrafią sobie też dawać radę w życiu, a sukcesy i kariery niektórych
>>>> tylko to potwierdzają. Więc zamiast przy każdym zagrożonym porodzie
>>>> rozważać, komu w razie czego podarować życie, należałoby przyjąć jedną
>>>> zasadę. :)

>>> to jest sprzeczne z inną niepisaną zasadą, że w wypadku rozwodu dzieci
>>> są przyznawane matce, wynika z tego że docelowo to ojcowie powinni
>>> rodzić, a doraźnie w wypadku śmierci matki należy zmieniać im płeć

>> A co tu jest sprzecznego?

> niech będzie że tylko niespójność, ale to sprzyja kwestionowaniu,
> jednak to nie wszystko, domyślasz się zapewne ile kosztuje
> wykształcenie nowego lekarza, a więc aby zasada była racjonalna
> trzeba by oszacować ryzyko związane z jej funkcjonowaniem, zauważ
> że osobom trzecim może się nie spodobać, że ktoś zadecydował,
> by popsuć im całkiem dobrą matkę/żonę/kochankę, oraz skazać tym
> samym na dodatkowe problemy egzystencjalne/ekonomiczne/psychiczne,
> które mogą mieć dodatkowe niepożądane skutki, sam zaś fakt istnienia
> takiej zasady tworzy dodatkową presję korupcyjną.
> wszystko to leży zapewne w interesie aparatu represji i innych
> instytucji stojących na straży zasad, których to funkcjonowanie
> i tak co prawda wliczone jest w koszta funkcjonowania państwa,
> ale ewidentnie ekonomiczniej jest zwiększyć uposażenie zarówno
> ich funkcjonariuszy, jak lekarzy bez stwarzania po temu
> pretekstów w postaci brzemiennych dla osób trzecich skutków
> wprowadzania coraz to nowych arbitralnych zasad

Gdyby kiedyś w historii parawa cywilizowanej części ludzkości nie została
zapisana zasada, która mówi, że życie człowieka jest najwyższą wartością i
dlatego nie wolno zabijać, to do dzisiaj sprzeczalibyśmy się na forum, czy
lepiej zabić bogatego, bo nam jak by nie było zabiera, czy biednego, bo i
tak mieć nie będzie.
Jeśli nie przyjmie się zasady stanowiącej tamę dla różnic, to przy każdej
sytuacji z osobna zwolennicy i przciwnicy będą uzasadniać dlaczego tak, a
nie imaczej. Do tego jeszcze będzie funkcjonować "zasada Kalego".

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


85. Data: 2007-11-12 00:46:30

Temat: !najwyższa wartość?
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fh86rc$nq8$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Marek Krużel" :
>
> >> Użytkownik "Marek Krużel" napisał w wiadomości
>
> >>> Sat, 10 Nov 2007 16:38:24 +0100, michal napisze:
>
> >>>> Wtrącę się. Ja nie wiem, co zrobiłbym w takiej sytuacji. Ale gdybym
> >>>> miał to rozważać na zimno, to dobrze byłoby, żeby zastosować zasadę.
> >>>> Życie młodszego, ma zawsze pierwszeństwo. Wszystkie inne sprawy z tym
> >>>> związane nie nadają się do roztrząsania, a szczególnie te, które
> >>>> dotyczą nieznanej przyszłości. Nie ma ludzi niezastąpionych. Sieroty
> >>>> potrafią sobie też dawać radę w życiu, a sukcesy i kariery niektórych
> >>>> tylko to potwierdzają. Więc zamiast przy każdym zagrożonym porodzie
> >>>> rozważać, komu w razie czego podarować życie, należałoby przyjąć
jedną
> >>>> zasadę. :)
>
> >>> to jest sprzeczne z inną niepisaną zasadą, że w wypadku rozwodu dzieci
> >>> są przyznawane matce, wynika z tego że docelowo to ojcowie powinni
> >>> rodzić, a doraźnie w wypadku śmierci matki należy zmieniać im płeć
>
> >> A co tu jest sprzecznego?
>
> > niech będzie że tylko niespójność, ale to sprzyja kwestionowaniu,
> > jednak to nie wszystko, domyślasz się zapewne ile kosztuje
> > wykształcenie nowego lekarza, a więc aby zasada była racjonalna
> > trzeba by oszacować ryzyko związane z jej funkcjonowaniem, zauważ
> > że osobom trzecim może się nie spodobać, że ktoś zadecydował,
> > by popsuć im całkiem dobrą matkę/żonę/kochankę, oraz skazać tym
> > samym na dodatkowe problemy egzystencjalne/ekonomiczne/psychiczne,
> > które mogą mieć dodatkowe niepożądane skutki, sam zaś fakt istnienia
> > takiej zasady tworzy dodatkową presję korupcyjną.
> > wszystko to leży zapewne w interesie aparatu represji i innych
> > instytucji stojących na straży zasad, których to funkcjonowanie
> > i tak co prawda wliczone jest w koszta funkcjonowania państwa,
> > ale ewidentnie ekonomiczniej jest zwiększyć uposażenie zarówno
> > ich funkcjonariuszy, jak lekarzy bez stwarzania po temu
> > pretekstów w postaci brzemiennych dla osób trzecich skutków
> > wprowadzania coraz to nowych arbitralnych zasad
>
> Gdyby kiedyś w historii parawa cywilizowanej części ludzkości nie została
> zapisana zasada, która mówi, że życie człowieka jest najwyższą wartością i
> dlatego nie wolno zabijać, to do dzisiaj sprzeczalibyśmy się na forum, czy
> lepiej zabić bogatego, bo nam jak by nie było zabiera, czy biednego, bo i
> tak mieć nie będzie.
> Jeśli nie przyjmie się zasady stanowiącej tamę dla różnic, to przy każdej
> sytuacji z osobna zwolennicy i przciwnicy będą uzasadniać dlaczego tak, a
> nie imaczej. Do tego jeszcze będzie funkcjonować "zasada Kalego".

Zasad nie realizuje się
[oilewogóle] dla zasady
ale dla ich u-zasadnień
Osobistych u-zasadnień...

Jak uważasz? [uważacie?]
DLACZEGO niektórzy twierdzą że:
"życie człowieka jest najwyższą wartością?"
I czy naprawdę to "najwyższa wartość"?
I czy "nie ma ludzi niezastąpionych"
nie jest przypadkiem tylko płytkim
uzasadnieniem dla zbyt pohopnego
hołdowania innej zasadzie typu
"są cele ważniejsze od ludzi"
?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


86. Data: 2007-11-12 06:25:25

Temat: Re: !najwyższa wartość?
Od: "LB" <l...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fh87oi$4ho$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:fh86rc$nq8$1@inews.gazeta.pl...
> >
> > Użytkownik "Marek Krużel" :
> >
> > >> Użytkownik "Marek Krużel" napisał w wiadomości
> >
> > >>> Sat, 10 Nov 2007 16:38:24 +0100, michal napisze:
> >
> > >>>> Wtrącę się. Ja nie wiem, co zrobiłbym w takiej sytuacji. Ale gdybym
> > >>>> miał to rozważać na zimno, to dobrze byłoby, żeby zastosować
zasadę.
> > >>>> Życie młodszego, ma zawsze pierwszeństwo. Wszystkie inne sprawy z
tym
> > >>>> związane nie nadają się do roztrząsania, a szczególnie te, które
> > >>>> dotyczą nieznanej przyszłości. Nie ma ludzi niezastąpionych.
Sieroty
> > >>>> potrafią sobie też dawać radę w życiu, a sukcesy i kariery
niektórych
> > >>>> tylko to potwierdzają. Więc zamiast przy każdym zagrożonym porodzie
> > >>>> rozważać, komu w razie czego podarować życie, należałoby przyjąć
> jedną
> > >>>> zasadę. :)
> >
> > >>> to jest sprzeczne z inną niepisaną zasadą, że w wypadku rozwodu
dzieci
> > >>> są przyznawane matce, wynika z tego że docelowo to ojcowie powinni
> > >>> rodzić, a doraźnie w wypadku śmierci matki należy zmieniać im płeć
> >
> > >> A co tu jest sprzecznego?
> >
> > > niech będzie że tylko niespójność, ale to sprzyja kwestionowaniu,
> > > jednak to nie wszystko, domyślasz się zapewne ile kosztuje
> > > wykształcenie nowego lekarza, a więc aby zasada była racjonalna
> > > trzeba by oszacować ryzyko związane z jej funkcjonowaniem, zauważ
> > > że osobom trzecim może się nie spodobać, że ktoś zadecydował,
> > > by popsuć im całkiem dobrą matkę/żonę/kochankę, oraz skazać tym
> > > samym na dodatkowe problemy egzystencjalne/ekonomiczne/psychiczne,
> > > które mogą mieć dodatkowe niepożądane skutki, sam zaś fakt istnienia
> > > takiej zasady tworzy dodatkową presję korupcyjną.
> > > wszystko to leży zapewne w interesie aparatu represji i innych
> > > instytucji stojących na straży zasad, których to funkcjonowanie
> > > i tak co prawda wliczone jest w koszta funkcjonowania państwa,
> > > ale ewidentnie ekonomiczniej jest zwiększyć uposażenie zarówno
> > > ich funkcjonariuszy, jak lekarzy bez stwarzania po temu
> > > pretekstów w postaci brzemiennych dla osób trzecich skutków
> > > wprowadzania coraz to nowych arbitralnych zasad
> >
> > Gdyby kiedyś w historii parawa cywilizowanej części ludzkości nie
została
> > zapisana zasada, która mówi, że życie człowieka jest najwyższą wartością
i
> > dlatego nie wolno zabijać, to do dzisiaj sprzeczalibyśmy się na forum,
czy
> > lepiej zabić bogatego, bo nam jak by nie było zabiera, czy biednego, bo
i
> > tak mieć nie będzie.
> > Jeśli nie przyjmie się zasady stanowiącej tamę dla różnic, to przy
każdej
> > sytuacji z osobna zwolennicy i przciwnicy będą uzasadniać dlaczego tak,
a
> > nie imaczej. Do tego jeszcze będzie funkcjonować "zasada Kalego".
>
> Zasad nie realizuje się
> [oilewogóle] dla zasady
> ale dla ich u-zasadnień
> Osobistych u-zasadnień...
Moim zdaniem powinieneś napisać, że zgodnych z prawami wlasnego sumienia,
logiki i zdrowego rozsądku. A to zazwyczaj różni się od "osobistych
uzasadnień"


>
> Jak uważasz? [uważacie?]
> DLACZEGO niektórzy twierdzą że:
> "życie człowieka jest najwyższą wartością?"
> I czy naprawdę to "najwyższa wartość"?
> I czy "nie ma ludzi niezastąpionych"
> nie jest przypadkiem tylko płytkim
> uzasadnieniem dla zbyt pohopnego
> hołdowania innej zasadzie typu
> "są cele ważniejsze od ludzi"
> ?

Bedąc wojownikiem dobra zawsze wzmacniasz zło i odwrotnie,
ponieważ wszystko w przyrodzie opiera się na równowadze. (Filozofia chńska)
Ale czy to jest powód, by czynić zło ?



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


87. Data: 2007-11-12 06:55:22

Temat: Re: !najwyższa wartość?
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "LB" <l...@a...pl> napisał w wiadomości
news:4737f257@news.home.net.pl...
>
> "Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fh87oi$4ho$1@news.onet.pl...
> >
> > Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
> > news:fh86rc$nq8$1@inews.gazeta.pl...
> > >
> > > Użytkownik "Marek Krużel" :
> > >
> > > >> Użytkownik "Marek Krużel" napisał w wiadomości
> > >
> > > >>> Sat, 10 Nov 2007 16:38:24 +0100, michal napisze:
> > >
> > > >>>> Wtrącę się. Ja nie wiem, co zrobiłbym w takiej sytuacji. Ale
gdybym
> > > >>>> miał to rozważać na zimno, to dobrze byłoby, żeby zastosować
> zasadę.
> > > >>>> Życie młodszego, ma zawsze pierwszeństwo. Wszystkie inne sprawy z
> tym
> > > >>>> związane nie nadają się do roztrząsania, a szczególnie te, które
> > > >>>> dotyczą nieznanej przyszłości. Nie ma ludzi niezastąpionych.
> Sieroty
> > > >>>> potrafią sobie też dawać radę w życiu, a sukcesy i kariery
> niektórych
> > > >>>> tylko to potwierdzają. Więc zamiast przy każdym zagrożonym
porodzie
> > > >>>> rozważać, komu w razie czego podarować życie, należałoby przyjąć
> > jedną
> > > >>>> zasadę. :)
> > >
> > > >>> to jest sprzeczne z inną niepisaną zasadą, że w wypadku rozwodu
> dzieci
> > > >>> są przyznawane matce, wynika z tego że docelowo to ojcowie powinni
> > > >>> rodzić, a doraźnie w wypadku śmierci matki należy zmieniać im płeć
> > >
> > > >> A co tu jest sprzecznego?
> > >
> > > > niech będzie że tylko niespójność, ale to sprzyja kwestionowaniu,
> > > > jednak to nie wszystko, domyślasz się zapewne ile kosztuje
> > > > wykształcenie nowego lekarza, a więc aby zasada była racjonalna
> > > > trzeba by oszacować ryzyko związane z jej funkcjonowaniem, zauważ
> > > > że osobom trzecim może się nie spodobać, że ktoś zadecydował,
> > > > by popsuć im całkiem dobrą matkę/żonę/kochankę, oraz skazać tym
> > > > samym na dodatkowe problemy egzystencjalne/ekonomiczne/psychiczne,
> > > > które mogą mieć dodatkowe niepożądane skutki, sam zaś fakt istnienia
> > > > takiej zasady tworzy dodatkową presję korupcyjną.
> > > > wszystko to leży zapewne w interesie aparatu represji i innych
> > > > instytucji stojących na straży zasad, których to funkcjonowanie
> > > > i tak co prawda wliczone jest w koszta funkcjonowania państwa,
> > > > ale ewidentnie ekonomiczniej jest zwiększyć uposażenie zarówno
> > > > ich funkcjonariuszy, jak lekarzy bez stwarzania po temu
> > > > pretekstów w postaci brzemiennych dla osób trzecich skutków
> > > > wprowadzania coraz to nowych arbitralnych zasad
> > >
> > > Gdyby kiedyś w historii parawa cywilizowanej części ludzkości nie
> została
> > > zapisana zasada, która mówi, że życie człowieka jest najwyższą
wartością
> i
> > > dlatego nie wolno zabijać, to do dzisiaj sprzeczalibyśmy się na forum,
> czy
> > > lepiej zabić bogatego, bo nam jak by nie było zabiera, czy biednego,
bo
> i
> > > tak mieć nie będzie.
> > > Jeśli nie przyjmie się zasady stanowiącej tamę dla różnic, to przy
> każdej
> > > sytuacji z osobna zwolennicy i przciwnicy będą uzasadniać dlaczego
tak,
> a
> > > nie imaczej. Do tego jeszcze będzie funkcjonować "zasada Kalego".
> >
> > Zasad nie realizuje się
> > [oilewogóle] dla zasady
> > ale dla ich u-zasadnień
> > Osobistych u-zasad-nień...

> Moim zdaniem powinieneś napisać, że zgodnych z prawami wlasnego sumienia,
> logiki i zdrowego rozsądku. A to zazwyczaj różni się od "osobistych
> uzasadnień"

Akurat mam zupełne odmienne zdanie na temat
kto, jak i dlaczego realizuje swoje zasady,
dlatego nie powinienem [na]pisać zgodnie
z twoim zdaniem...na ten temat.

> > Jak uważasz? [uważacie?]
> > DLACZEGO niektórzy twierdzą że:
> > "życie człowieka jest najwyższą wartością?"
> > I czy naprawdę to "najwyższa wartość"?
> > I czy "nie ma ludzi niezastąpionych"
> > nie jest przypadkiem tylko płytkim
> > uzasadnieniem dla zbyt pohopnego
> > hołdowania innej zasadzie typu
> > "są cele ważniejsze od ludzi"
> > ?
>
> Bedąc wojownikiem dobra

dobro ma to do siebie że nie
przyjmuje postawy wojowniczej
a jeśli już to jako jedyną
maskę znaną nawykłym do niej
odmieńcom, ot choćby tak
dla nawiązania kontaktu...

> zawsze wzmacniasz zło i odwrotnie,

O ile zło wydaje się racjonalnie wytłumaczalne
jako jedyna istniejąca-konieczna opozycja dobra.
Wg mnie nie jest konieczne do istnienia...
by za jego pomocą objaśniać sobie świat.

> ponieważ wszystko w przyrodzie opiera się na równowadze. (Filozofia
chńska)
> Ale czy to jest powód, by czynić zło ?

Jeśli nie istnieje [a hipotetycznie jest to możliwe]
to praktycznie nie jest to możliwe...[filozofia chrześcijańska,
w swietle której to miłość utrzymuje wszystko w dynamicznej
równowadze wzrostu jakości ku s-pełni-eniom wszystkich we wszystkim]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


88. Data: 2007-11-12 09:33:18

Temat: Re: !najwyższa wartość?
Od: "LB" <l...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fh8tc7$713$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "LB" <l...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:4737f257@news.home.net.pl...
> >
> > "Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fh87oi$4ho$1@news.onet.pl...
> > >
> > > Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
> > > news:fh86rc$nq8$1@inews.gazeta.pl...
> > > >
> > > > Użytkownik "Marek Krużel" :
> > > >
> > > > >> Użytkownik "Marek Krużel" napisał w wiadomości
> > > >
> > > > >>> Sat, 10 Nov 2007 16:38:24 +0100, michal napisze:
> > > >
> > > > >>>> Wtrącę się. Ja nie wiem, co zrobiłbym w takiej sytuacji. Ale
> gdybym
> > > > >>>> miał to rozważać na zimno, to dobrze byłoby, żeby zastosować
> > zasadę.
> > > > >>>> Życie młodszego, ma zawsze pierwszeństwo. Wszystkie inne sprawy
z
> > tym
> > > > >>>> związane nie nadają się do roztrząsania, a szczególnie te,
które
> > > > >>>> dotyczą nieznanej przyszłości. Nie ma ludzi niezastąpionych.
> > Sieroty
> > > > >>>> potrafią sobie też dawać radę w życiu, a sukcesy i kariery
> > niektórych
> > > > >>>> tylko to potwierdzają. Więc zamiast przy każdym zagrożonym
> porodzie
> > > > >>>> rozważać, komu w razie czego podarować życie, należałoby
przyjąć
> > > jedną
> > > > >>>> zasadę. :)
> > > >
> > > > >>> to jest sprzeczne z inną niepisaną zasadą, że w wypadku rozwodu
> > dzieci
> > > > >>> są przyznawane matce, wynika z tego że docelowo to ojcowie
powinni
> > > > >>> rodzić, a doraźnie w wypadku śmierci matki należy zmieniać im
płeć
> > > >
> > > > >> A co tu jest sprzecznego?
> > > >
> > > > > niech będzie że tylko niespójność, ale to sprzyja kwestionowaniu,
> > > > > jednak to nie wszystko, domyślasz się zapewne ile kosztuje
> > > > > wykształcenie nowego lekarza, a więc aby zasada była racjonalna
> > > > > trzeba by oszacować ryzyko związane z jej funkcjonowaniem, zauważ
> > > > > że osobom trzecim może się nie spodobać, że ktoś zadecydował,
> > > > > by popsuć im całkiem dobrą matkę/żonę/kochankę, oraz skazać tym
> > > > > samym na dodatkowe problemy egzystencjalne/ekonomiczne/psychiczne,
> > > > > które mogą mieć dodatkowe niepożądane skutki, sam zaś fakt
istnienia
> > > > > takiej zasady tworzy dodatkową presję korupcyjną.
> > > > > wszystko to leży zapewne w interesie aparatu represji i innych
> > > > > instytucji stojących na straży zasad, których to funkcjonowanie
> > > > > i tak co prawda wliczone jest w koszta funkcjonowania państwa,
> > > > > ale ewidentnie ekonomiczniej jest zwiększyć uposażenie zarówno
> > > > > ich funkcjonariuszy, jak lekarzy bez stwarzania po temu
> > > > > pretekstów w postaci brzemiennych dla osób trzecich skutków
> > > > > wprowadzania coraz to nowych arbitralnych zasad
> > > >
> > > > Gdyby kiedyś w historii parawa cywilizowanej części ludzkości nie
> > została
> > > > zapisana zasada, która mówi, że życie człowieka jest najwyższą
> wartością
> > i
> > > > dlatego nie wolno zabijać, to do dzisiaj sprzeczalibyśmy się na
forum,
> > czy
> > > > lepiej zabić bogatego, bo nam jak by nie było zabiera, czy biednego,
> bo
> > i
> > > > tak mieć nie będzie.
> > > > Jeśli nie przyjmie się zasady stanowiącej tamę dla różnic, to przy
> > każdej
> > > > sytuacji z osobna zwolennicy i przciwnicy będą uzasadniać dlaczego
> tak,
> > a
> > > > nie imaczej. Do tego jeszcze będzie funkcjonować "zasada Kalego".
> > >
> > > Zasad nie realizuje się
> > > [oilewogóle] dla zasady
> > > ale dla ich u-zasadnień
> > > Osobistych u-zasad-nień...
>
> > Moim zdaniem powinieneś napisać, że zgodnych z prawami wlasnego
sumienia,
> > logiki i zdrowego rozsądku. A to zazwyczaj różni się od "osobistych
> > uzasadnień"
>
> Akurat mam zupełne odmienne zdanie na temat
> kto, jak i dlaczego realizuje swoje zasady,
> dlatego nie powinienem [na]pisać zgodnie
> z twoim zdaniem...na ten temat.
>
> > > Jak uważasz? [uważacie?]
> > > DLACZEGO niektórzy twierdzą że:
> > > "życie człowieka jest najwyższą wartością?"
> > > I czy naprawdę to "najwyższa wartość"?
> > > I czy "nie ma ludzi niezastąpionych"
> > > nie jest przypadkiem tylko płytkim
> > > uzasadnieniem dla zbyt pohopnego
> > > hołdowania innej zasadzie typu
> > > "są cele ważniejsze od ludzi"
> > > ?
> >
> > Bedąc wojownikiem dobra
>
> dobro ma to do siebie że nie
> przyjmuje postawy wojowniczej
> a jeśli już to jako jedyną
> maskę znaną nawykłym do niej
> odmieńcom, ot choćby tak
> dla nawiązania kontaktu...

Dobro przyjmujace maske zla to dalej dobro
Wilk w owczej skorze wilkiem pozostanie .
Tylko,ze efekt bedzie jak na wczorajszym filmie .
Zastanów się, ile razy dziennie przyjmujesz postawe wojowniczą ?
zastanow sie tez nad kolorem pionów w warcabach ?
Dalczego zawsze zaczynają białe i nawet w warcabach wielopolowych zawsze
wygrywaja .Ktos ostatnio zapuscil mocny komputer do pracy i powyzsze
udowodnil .
>
> > zawsze wzmacniasz zło i odwrotnie,
>
> O ile zło wydaje się racjonalnie wytłumaczalne
> jako jedyna istniejąca-konieczna opozycja dobra.

> Wg mnie nie jest konieczne do istnienia...
> by za jego pomocą objaśniać sobie świat.

Według mnie konieczne nie jest, ale jest wystarczające .
Negujesz istnienie symetrii ?


>
> > ponieważ wszystko w przyrodzie opiera się na równowadze. (Filozofia
> chńska)
> > Ale czy to jest powód, by czynić zło ?
>
> Jeśli nie istnieje [a hipotetycznie jest to możliwe]
> to praktycznie nie jest to możliwe...[filozofia chrześcijańska,
> w swietle której to miłość utrzymuje wszystko w dynamicznej
> równowadze wzrostu jakości ku s-pełni-eniom wszystkich we wszystkim]





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


89. Data: 2007-11-12 10:01:54

Temat: Re: !najwyższa wartość?
Od: "Jan" <j...@a...net> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "LB" <l...@a...pl> napisał w wiadomości
news:47381e5e@news.home.net.pl...
>
> "Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fh8tc7$713$1@news.onet.pl...
> >
> > Użytkownik "LB" <l...@a...pl> napisał w wiadomości
> > news:4737f257@news.home.net.pl...
> > >
> > > "Sky" <s...@o...pl> wrote in message
news:fh87oi$4ho$1@news.onet.pl...
> > > >
> > > > Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
> > > > news:fh86rc$nq8$1@inews.gazeta.pl...
> > > > >
> > > > > Użytkownik "Marek Krużel" :
> > > > >
> > > > > >> Użytkownik "Marek Krużel" napisał w wiadomości
> > > > >
> > > > > >>> Sat, 10 Nov 2007 16:38:24 +0100, michal napisze:
> > > > >
> > > > > >>>> Wtrącę się. Ja nie wiem, co zrobiłbym w takiej sytuacji. Ale
> > gdybym
> > > > > >>>> miał to rozważać na zimno, to dobrze byłoby, żeby zastosować
> > > zasadę.
> > > > > >>>> Życie młodszego, ma zawsze pierwszeństwo. Wszystkie inne
sprawy
> z
> > > tym
> > > > > >>>> związane nie nadają się do roztrząsania, a szczególnie te,
> które
> > > > > >>>> dotyczą nieznanej przyszłości. Nie ma ludzi niezastąpionych.
> > > Sieroty
> > > > > >>>> potrafią sobie też dawać radę w życiu, a sukcesy i kariery
> > > niektórych
> > > > > >>>> tylko to potwierdzają. Więc zamiast przy każdym zagrożonym
> > porodzie
> > > > > >>>> rozważać, komu w razie czego podarować życie, należałoby
> przyjąć
> > > > jedną
> > > > > >>>> zasadę. :)
> > > > >
> > > > > >>> to jest sprzeczne z inną niepisaną zasadą, że w wypadku
rozwodu
> > > dzieci
> > > > > >>> są przyznawane matce, wynika z tego że docelowo to ojcowie
> powinni
> > > > > >>> rodzić, a doraźnie w wypadku śmierci matki należy zmieniać im
> płeć
> > > > >
> > > > > >> A co tu jest sprzecznego?
> > > > >
> > > > > > niech będzie że tylko niespójność, ale to sprzyja
kwestionowaniu,
> > > > > > jednak to nie wszystko, domyślasz się zapewne ile kosztuje
> > > > > > wykształcenie nowego lekarza, a więc aby zasada była racjonalna
> > > > > > trzeba by oszacować ryzyko związane z jej funkcjonowaniem,
zauważ
> > > > > > że osobom trzecim może się nie spodobać, że ktoś zadecydował,
> > > > > > by popsuć im całkiem dobrą matkę/żonę/kochankę, oraz skazać tym
> > > > > > samym na dodatkowe problemy
egzystencjalne/ekonomiczne/psychiczne,
> > > > > > które mogą mieć dodatkowe niepożądane skutki, sam zaś fakt
> istnienia
> > > > > > takiej zasady tworzy dodatkową presję korupcyjną.
> > > > > > wszystko to leży zapewne w interesie aparatu represji i innych
> > > > > > instytucji stojących na straży zasad, których to funkcjonowanie
> > > > > > i tak co prawda wliczone jest w koszta funkcjonowania państwa,
> > > > > > ale ewidentnie ekonomiczniej jest zwiększyć uposażenie zarówno
> > > > > > ich funkcjonariuszy, jak lekarzy bez stwarzania po temu
> > > > > > pretekstów w postaci brzemiennych dla osób trzecich skutków
> > > > > > wprowadzania coraz to nowych arbitralnych zasad
> > > > >
> > > > > Gdyby kiedyś w historii parawa cywilizowanej części ludzkości nie
> > > została
> > > > > zapisana zasada, która mówi, że życie człowieka jest najwyższą
> > wartością
> > > i
> > > > > dlatego nie wolno zabijać, to do dzisiaj sprzeczalibyśmy się na
> forum,
> > > czy
> > > > > lepiej zabić bogatego, bo nam jak by nie było zabiera, czy
biednego,
> > bo
> > > i
> > > > > tak mieć nie będzie.
> > > > > Jeśli nie przyjmie się zasady stanowiącej tamę dla różnic, to przy
> > > każdej
> > > > > sytuacji z osobna zwolennicy i przciwnicy będą uzasadniać dlaczego
> > tak,
> > > a
> > > > > nie imaczej. Do tego jeszcze będzie funkcjonować "zasada Kalego".
> > > >
> > > > Zasad nie realizuje się
> > > > [oilewogóle] dla zasady
> > > > ale dla ich u-zasadnień
> > > > Osobistych u-zasad-nień...
> >
> > > Moim zdaniem powinieneś napisać, że zgodnych z prawami wlasnego
> sumienia,
> > > logiki i zdrowego rozsądku. A to zazwyczaj różni się od "osobistych
> > > uzasadnień"
> >
> > Akurat mam zupełne odmienne zdanie na temat
> > kto, jak i dlaczego realizuje swoje zasady,
> > dlatego nie powinienem [na]pisać zgodnie
> > z twoim zdaniem...na ten temat.
> >
> > > > Jak uważasz? [uważacie?]
> > > > DLACZEGO niektórzy twierdzą że:
> > > > "życie człowieka jest najwyższą wartością?"
> > > > I czy naprawdę to "najwyższa wartość"?
> > > > I czy "nie ma ludzi niezastąpionych"
> > > > nie jest przypadkiem tylko płytkim
> > > > uzasadnieniem dla zbyt pohopnego
> > > > hołdowania innej zasadzie typu
> > > > "są cele ważniejsze od ludzi"
> > > > ?
> > >
> > > Bedąc wojownikiem dobra
> >
> > dobro ma to do siebie że nie
> > przyjmuje postawy wojowniczej
> > a jeśli już to jako jedyną
> > maskę znaną nawykłym do niej
> > odmieńcom, ot choćby tak
> > dla nawiązania kontaktu...
>
> Dobro przyjmujace maske zla to dalej dobro
> Wilk w owczej skorze wilkiem pozostanie .
> Tylko,ze efekt bedzie jak na wczorajszym filmie .
> Zastanów się, ile razy dziennie przyjmujesz postawe wojowniczą ?
> zastanow sie tez nad kolorem pionów w warcabach ?
> Dalczego zawsze zaczynają białe i nawet w warcabach wielopolowych zawsze
> wygrywaja .Ktos ostatnio zapuscil mocny komputer do pracy i powyzsze
> udowodnil .

Niezłe, niezłe.
Proponuję wiecej argumentów w tym stylu, np.:

Jak myślisz, czemu biali ludzie stoją za całym rozwojem techniki a czarni są
głupi i zacofani?
Jak myślisz, czemu czarne samochody częściej biorą udział w wypadkach niż
białe?
Zastanów się, czemu jak napiszesz coś na czarnym papierze to tego nie widać
a na białym widać!

Uwaga: gdybyś chciał te argumenty wykorzystać gdzieś dalej w dyskusji,
możesz je cytować bez podawania autora.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


90. Data: 2007-11-12 10:19:13

Temat: Re: !najwyższa wartość?
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Jan" <j...@a...net> wrote in message
news:4738201d$0$13159$f69f905@mamut2.aster.pl...

Owczarek?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 . 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Panslavisto!!!
test
Test
TO NA NIEBIE...
Diabeł współczesny

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »