Data: 2003-09-25 12:56:46
Temat: Re: jak nakarmić głodujących
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Krzysztof Jastrzębski" <f...@p...com> napisał w wiadomości
news:bkuiev$tee$2@opal.futuro.pl...
> | Dopóki tylu ludzi na Ziemi żyje w skrajnej nędzy i nie widać sposobu na
> | zmianę tego stany rzeczy,
>
> Nie "nie widać" tylko niektórzy mają "oczy szeroko zamknięte" na ten
> oczywisty sposób jakim jest podzielenie się z drugim posiadanymi dobrami.
Żeby to było takie proste.
Ale powiedz mi czemu np. my Polacy mamy brać odpowiedzialność za życie i
pełem brzuch innego narodu?
Ja się chętnie podzielę, ale ten sposób jest złym rozwiązaniem, bo po prostu
jest nie jest rozwiązaniem a jedynie przedłużeniem problemu i obarczeniem
jednej grupy ludzkiej odpowiedzialnością za druga grupę ludzi.
Po jakimś czasie doszło by do kuriozalnej sytuacji że bogatsza, produkująca
żywność i jej nadwyżki grupa jest skazana na utrzymywanie tej drugiej nic
nie robiącej i jak znam życie mnożącej się bez umiaru, grupy ludzi.
Mnie raczej dziwi czemu nie szuka się innych rozwiązań - choć zdaje sobie
sprawę, że nie jest to łatwe.
Inna sprawa, że owe głodujące narody, znalazły się w takiej sytuacji z
powodu odebrania im samodzielności przez np. działalność misyjną,
ucywilizowanie na zachodnia modłę, lub "dzielenie po równo" na zasadach
dobrze znanego nam i dzięki Bogu minionego systemu.
Sowa - co nie wierzy w łatwe rozwiązania i dzielenie z "urzędu".
|