Data: 2001-07-12 09:54:12
Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?
Od: Joanna <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
in article 9ijr2t$p2f$...@n...tpi.pl, cbnet at c...@w...pl=NOSPAM= wrote on
12-07-01 11:38:
> Joanna:
>> Jednak wybor mnie atrakcyjnej partnerki ze strachu,
>> ze przy bardziej atrakcyjnej bedzie sie ciagle zagrozonym,
>> wydaje mi sie byc forma paranoi.
>
> Nie wydaje mi sie aby chodzilo o paranije.
> Pomysl: jakis 'smerf' ucieszylby sie, Elliss takze, Ty takze,
> ja nie mialbym chwil 'zwatpienia' (szczescie?), byc moze
> jakas kobieta takze mialaby okazje ucieszyc sie ....
>
> Jest sporo plusow takiego podejscia.
> A atrakcyjne kobiety, coz, sa dla wszystkich przeciez,
> wiec i dla mnie, bo dlaczegozby nie. :)
>
> Czarek
>
Ale Tobie to przeszkadza, z tego co zrozumialam.
Boisz sie o swoja atrakcyjna dziewczyne.
Generalnie wszystkie kobiety sa dla wszystkich, tak samo jak z facetami.
Nikogo na sile nie da sie zatrzymac. Chyba ze obcinajac nogi.
Jezeli chcesz powiedziedziec, ze atrakcyjne kobiety z racji swojej wiekszej
podatnosci na samowolne flirty nadaja sie tylko na kochanki, to to juz jest
jak mysle Twoj problem. I tych atrakcyjnych kobiet, ktore decyduja sie byc
kochankami. Wspolczuje w takim razie ewentualnej zonie, zawsze bedzie
mniejszym zlem zabezpieczajacym tyly.
Kiedy Odyseusz powrocil do swojej Itaki, oprocz adoratorow wiernej Penelopy
kazal stracic rowniez niewierne dziewki swoje. W te strone mam wrazenie
zmierza Twoje rozumowanie Czarek: zona atrakcyjna byc nie musi, byleby byla
wierna. I tak znajdziesz atrakcyjne kochanki, ktore jako zony nie bylyby
bezpieczne.
Oczywiscie, ze socjobiologia to bardzo prosto tlumaczy: zaden facet nie chce
ponosic kosztow reprodukcji potomstwa, ktore moze nie byc jego. A przy
atrakcyjnej partnerce ryzyko wzrasta. Ale czy musimy slepo wierzyc
socjobiologom? Przyznam ci sie, ze w Zoo najbardziej lubie obserowac pawiany
- wtedy utwierdzam sie w przekonaniu, ze jednak wystarczajaco daleko sie
oddalilismy i uzyskalilismy jako-taka wolnosc od biologicznych przymusow.
I przede wszystkim za kazdym razem sie upewniam, ze nie chce do takiego
stada wracac.
Pozdr.
Joanna
|