Data: 2003-03-23 09:26:02
Temat: Re: jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu
Od: "Irek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Kurcze zacytuje "gdybym nie wiedzial ze glupota to bym myslal ze
prowokacja"
> > Jak mi znajdziesz najbogatszego ktory placi podatki to sam zaproponuj co
mam
> > Ci zrobic :-)))). Jest tyle mozliwosci manewru w wykonaniu dobrego
> > ksiegowego ze mozna...
>
> Zgadza się, ale musisz pamietać, że to nie ci bogaci inicjowali te
wszystkie "ulgi" i "odliczenia"
> Zrobili to przedstawiciele społeczeństwa tłumacząc biedakom, którzy ich
mieli wybrać, że taki system
> podatkowy bedzie dla nich "sprawiedliwy".
> Potem słucham płaczu kobieciny, że tyle tych ulg dla niej zrobiono a ona
musiała dopłacić w urzędzie
> skarbowym ze swojego 1/2 etatu.
> Ale jak jej zaproponować, że może by tak placic tyle samo % podatku co
Gawronik i nic nie odliczać
> to zabić chce za jawna niesprawiedliwość społeczną.
Tym co napisalem chcialem zwrocic wszystkim przeciwnikom istniejacych
podatkow iz jak tylko zaczyna sie dyskusja o zmianie systemu podatkowego to
zaraz wyskakuje na forum i najglosniej krzyczy jakis obronca "biednych
bogatych" i caly temat zaczyna blyskawicznie krazyc wokol podatku ze tak
powiem osobistego, a nie samej struktury podatkowej. Zauwaz ze zawsze jest
to przedstawiane jako zamach na dochody osobiste. Sprawy firm sa juz na
dalszej perspektywie, a wlasciwie jest to tak przedstwione iz jak ten biedny
wlascieciel nie zarobi (tzn odlozy) na jakies konto kilku milionow pln to
ponosi straty. Sprawy inwestycji i rozwoju sa zawsze na planie dalszym,
liczy sie tylko kasiora w banku. Oczywiscie mozna i tak, tylko totalna
obluda jest wylewnie przy tym krokodylich lzy.
Co do ulg to nigdy nie byly dla biednych, w zamysle byly dla inwestujacych,
ale zycie jak zwykle wycielo nam numer.
pozdrawiam
Irek
|