cbnet wrote:
> Tak jakby. Coś w tym rodzaju.
> Tylko nie wiem (nie "zdiagnozowałem"? tego) dlaczego to robisz.
/.../
> A jak ty definiujesz swoje motywacje w tym zakresie?
Chyba warto, żebyś wiedział, że dyskusja z Tobą, poza ciekawością
nie wzbudza we mnie większych emocji - w szczególności, fakt że w
paru sprawach mamy diametralnie różne poglądy nie rodzi we mnie
zasadniczego przymusu zmieniania Twoich - sądzę że da się
zaakceptować taki zestaw (a nawet jeszcze bardziej nietypowy) pod
warunkiem zrozumienia skąd Ci się to wzięło. Ten cel został
osiągnięty. Po uważnym przeczytaniu tej wymiany postów, człowiek
który chce reagować "pierwszą nasuwającą się emocją" na to co
piszesz (np. agresją) ma nieco większy wybór.

pozdrawiam
vonBraun