Data: 2004-05-14 12:47:53
Temat: Re: jak przekonac zone do wizyty u psychologa...
Od: "maz" <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przeszlosc... czesto mowielm swojej zonie: nie wolno biegnac do przodu
patrzac jednoczesnie w tyl....prosta zasada.....nie rozumie tego.
Tak to oznacza ze wczesniej byly problemy (wg. mnie wiekszosc winy
ze strony zony), ale zostaly zazegnane (teraz rozumiem, ze pozornie).
Ciezko....dzisiaj zdala egzamin na prawo jazdy....spoglada w zwiazku z tym
na mnie z gory....tylko dlaczego? Mowilem jej, ze zda za pierwszym razem
(czulem to).
Chyba czuje sie lepsza, super dowartosciowana?..... ach...
pozdrawiam Was
|