W dniu Mon, 5 Mar 2007 11:06:11 -0600, Iwon(k)a wydukał(a) nieśmiało,
a wszystkim się zdawało, że to echo grało:

>> Co najmniej dwa. Pani doktor krzyczy, żebym piła 2,5, ale ja z trudem
>> wmuszam w siebie 1,5 litra dziennie :/ Nawet wliczając w to kawę i
>> herbatę.

> no ale w warzywach, czy owocach jest juz :woda:. przeciez nie
> trzeba pic 2.5 litrow zywej wody, wystaczy mniej bo reszte dostarczysz
> w pozywieniu (kiedys czytalam ze no zjesc kawale arbuza to jak wypic
> szklanke wody- dokladnie nie pamietam ile) wiec nie trzeba na sile
> pic.

Zgadza się, ale kiedy je się niewiele, to i tej wody z pożywieniem
niewiele się pobiera.

Btw zapytałam lekarkę o te kalorie, które powodują przytycie o
kilogram - otóż musi być ich ok. 9000 ponad normalne zapotrzebowanie
organizmu na energię. Dla przykładu, moje obecne podstawowe zużycie
kalorii dla podtrzymania czynności życiowych wynosi trochę ponad 1500
dziennie. Czyli mniej więcej 2000 do 2500 kcal na dobę, uwzględniając
ruch, pracę zawodową i każdą inną aktywność. Żeby zjeść te 9000
kalorii w krótkim czasie, to naprawdę trzeba się postarać... 8-) Z
drugiej strony, wystarczy przekraczać "limit" o ok. 300 dziennie, żeby
po miesiącu cieszyć się bardziej okrągłymi kształtami - przynajmniej w
teorii wystarczy ;)

> bardzo gratuluje efektow!!! brawo!!!

Dziękuję serdecznie :) Właśnie osiągnęłam półmetek, za jakieś dwa
miesiące, może trzy, powinnam dojść do oczekiwanych wyników.
Pochwalę się i może nawet pokażę wam zdjęcia sprzed i po kuracji ;)

Pozdrawiam, Carrie