Strona główna Grupy pl.rec.uroda jak samemu podciąć włosy?

Grupy

Szukaj w grupach

 

jak samemu podciąć włosy?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 26


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2007-03-03 12:51:47

Temat: jak samemu podciąć włosy?
Od: "Kalinka" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Hej:) Chce skrócić włosy (długie, za łopatki) o centymetr albo dwa. Robię to
co kilka miesięcy, zawsze u fryzjera. Tak sobie pomyślałam, że skoro sama co
miesiąc podcinam własnego TŻ i nieźle mi wychodzi, to mogłabym i siebie.
Tylko jak? Gdzieś kiedyś czytałam, że nie wolno tego robić na równo, tylko
trzeba skręcać kosmyki w takie spiralki i wtedy ciachać. Może ktoś ma linka
do poradnika autofryzjerstwa?:)

Pozdrawiam
K.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2007-03-03 13:11:19

Temat: Re: jak samemu podciąć włosy?
Od: "x" <y...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Tylko jak? Gdzieś kiedyś czytałam, że nie wolno tego robić na równo, tylko
> trzeba skręcać kosmyki w takie spiralki i wtedy ciachać. Może ktoś ma
> linka
> do poradnika autofryzjerstwa?:)

ja jak wróciłam od fryzjera z fryzurą a la piłkarz (włosy do pasa, góra
krótka), to z rozpaczy byle jak podzieliłam włosy na pół, złapałam w jedną
rękę i ciach ok. 15 cm, potem druga połowa. Nawet nie spodziewałam się, ze
tak prosto wyjdzie ;)

pozdrawiam,
x


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2007-03-03 13:28:43

Temat: Re: jak samemu podciąć włosy?
Od: "Kalinka" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "x" <y...@o...pl> napisał w wiadomości
news:esbs6u$t2t$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Tylko jak? Gdzieś kiedyś czytałam, że nie wolno tego robić na równo,
tylko
> > trzeba skręcać kosmyki w takie spiralki i wtedy ciachać. Może ktoś ma
> > linka
> > do poradnika autofryzjerstwa?:)
>
> ja jak wróciłam od fryzjera z fryzurą a la piłkarz (włosy do pasa, góra
> krótka), to z rozpaczy byle jak podzieliłam włosy na pół, złapałam w jedną
> rękę i ciach ok. 15 cm, potem druga połowa. Nawet nie spodziewałam się, ze
> tak prosto wyjdzie ;)
>

:)
Nie wytrzymałam, już podcięłam:D
Żaden wyczyn, podzieliłam włosy najpierw na dwie części, a każdą częśc
jeszcze na kilka. I po kolei - rozczesać, wyrównać między palcami i ciachnąć
1 cm. Wygląda na to, że jest równo. Mnie włosy na końcach tak falują, że
nawet gdyby było ciut krzywo, to wyglądałoby ok:)

1- oszczędziłam 30 zł za ten "wyczyn"
2-oszczędziłam sobie stresu i utraty co najmniej 5 cm włosów (ilekroć proszę
"1-2 cm" wychodzę uboższa o 5-6 cm :/

Niecierpię fryzjerów. Chyba nigdy nie byłam zadowolona z ich usług. To, że
tną więcej niż się prosi to raz, ale ile razy zrobili mi na głowie
jajecznicę zamiast "słomkowego blondu" i jeszcze mi wmawiali, że słomki są
właśnie takie żółte ;) to tylko ja wiem...

K.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2007-03-03 14:51:29

Temat: Re: jak samemu podciąć włosy?
Od: "x" <y...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Nie wytrzymałam, już podcięłam:D

Gratulacje ;)

> 1- oszczędziłam 30 zł za ten "wyczyn"
> 2-oszczędziłam sobie stresu i utraty co najmniej 5 cm włosów (ilekroć
> proszę
> "1-2 cm" wychodzę uboższa o 5-6 cm :/

No nie, Ty też? ;)

> Niecierpię fryzjerów. Chyba nigdy nie byłam zadowolona z ich usług. To, że
> tną więcej niż się prosi to raz, ale ile razy zrobili mi na głowie

ja też niecierpię fryzjerów. Od tamtej pory kiedy fryzjerka zrobiła mi
fryzure na piłkarza, minął prawie rok, a ja dalej nie mogę tego przeboleć. W
rozpuszczonych włosach nie wyszłam ani razu... a najgorsze jest to, ze teraz
kiedy już trochę odrosły mi włosy, muszę iść gdzieś "to" naprawić, tylko
gdzie?... jak farbuję i fryzjer mówi "podetnę końcówki" spotyka się z moim
kategorycznym NIE.
Swoja drogą, już jako 11-latka przekonałam się o debiliźmie fryzjerów.
Pamietam jak czekałam na swoja kolejkę, przede mną była koleżanka z
pięknymi, długimi, kręconymi włosami, chciała je podciąć 1 cm. Usiadła na
fotelu i mówi debilowi "tylko podcięcie, 1 cm", a on "dobrze, dobrze"...
skończyło się na tym, że wziął maszynkę do rąk, żeby wygolić jej z tyłu
włosy, bo tak jej skrócił... widziałam jej łzy w oczach i szybką ucieczkę do
domu...
Naszych fryzjerów to nawet w Angli by nie chcieli. Brrrr


pozdrawiam,
x



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2007-03-03 14:59:53

Temat: Re: jak samemu podciąć włosy?
Od: "Kalinka" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Naszych fryzjerów to nawet w Angli by nie chcieli. Brrrr

Nie wiem, czy jest aż tak źle, ale ja zawsze miałam pecha;)
Swoją drogą ci "najlepsi i najdroźsi" typu Jaga H. czy pan Zasłonka jak
czasem uszczęsliwią jakąś "gwiazdkę" nowym fryzem, to nie wiadomo: śmiać
się, czy płakać. Wydaje mi się, że oni czują jakąś "iskrę bożą" która im
każe zrobić z czyimiś włosami to, co widzą w swojej wizji. Czasem trafią,
czasem nie. Ot, loteria:/
K.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2007-03-03 16:01:57

Temat: Re: jak samemu podciąć włosy?
Od: "x" <y...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Nie wiem, czy jest aż tak źle, ale ja zawsze miałam pecha;)
> Swoją drogą ci "najlepsi i najdroźsi" typu Jaga H. czy pan Zasłonka jak
> czasem uszczęsliwią jakąś "gwiazdkę" nowym fryzem, to nie wiadomo: śmiać
> się, czy płakać. Wydaje mi się, że oni czują jakąś "iskrę bożą" która im

W każdym zawodzie trzeba mieć szczęście, żeby trafić na "pasjonata", ale
jeśli chodzi o fryzjerstwo to naprawdę nie znam osób, które byłyby
zadowolone. Nie. Znam jedną, ale jej fryzura nie pozwala mi myśleć, że jej
fryzjer jest "dobry".
A z fryzjerami "gwiazd" to faktycznie... najbardziej rozłożyła mnie na
łopatki fryzura Kukulskiej...

pozdrawiam,
x


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2007-03-03 17:23:33

Temat: Re: jak samemu podciąć włosy?
Od: "sq4ty" <a...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "x" <y...@o...pl> napisał w wiadomości
> > 1- oszczędziłam 30 zł za ten "wyczyn"
> > 2-oszczędziłam sobie stresu i utraty co najmniej 5 cm włosów (ilekroć
> > proszę
> > "1-2 cm" wychodzę uboższa o 5-6 cm :/
>
> No nie, Ty też? ;)

I ja też. Miałam kiedyś włosy do pasa, i poszłam podciąć o 2 cm. Wstaję z
fotela - a tu włosy do łopatek! "Takie miała pani zniszczone końcówki, że
trochę więcej podcięłam". TROCHĘ. 20 cm. Byłam w takim szoku, że nawet jej
zapłaciłam, ale teraz jak dę do fryzjera to mówię, że chcę DWA centymetry, a
nie DWADZIEŚCIA, i powtarzam to kilka razy to rozumieją. Zresztą teraz mam
znajomą, która mnie strzyże i farbuje, więc się stara i nie mam na głowie
dziwactw :).

Maja


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2007-03-03 19:55:22

Temat: Re: jak samemu podciąć włosy?
Od: Carrie <carrie.mn@!gmail.com!> szukaj wiadomości tego autora

W dniu Sat, 3 Mar 2007 18:23:33 +0100, sq4ty wydukał(a) nieśmiało, a
wszystkim się zdawało, że to echo grało:

>> No nie, Ty też? ;)
>
> I ja też.

I ja także :]

> Miałam kiedyś włosy do pasa, i poszłam podciąć o 2 cm. Wstaję z
> fotela - a tu włosy do łopatek!

Ehem. Ja kiedyś poprosiłam o obcięcie "za łopatki", a fryzjerka chyba
to zrozumiała jako "do łopatek" i obcięła tak, że włosy sięgały do
górnego wierzchołka łopatek, czyli de facto do ramion. A chciałam,
żeby sięgały do połowy plecówl.
Że "skrócić o 2 cm" rozumieją jako "skrócić o 5 do 15 cm", to norma.
Nie wiadomo tylko, który fryzjer jak bardzo rozregulowaną miarkę ma w
oku i nożyczkach ;>
Może im się wydaje, że 2 cm to nie jest żadne strzyżenie...? Albo nie
potrafią równo obciąć tak małego kawałka, więc tną krzywo i potem
wyrównują i wyrównują, a długość włosów skraca się o kolejne
centymetry.

> Zresztą teraz mam
> znajomą, która mnie strzyże i farbuje, więc się stara i nie mam na głowie
> dziwactw :).

I to jest bardzo dobre wyjście, uważam. W swoim czasie też oddawałam
podcinanie końcówek w ręce przyjaciółki, w zamian ja podcinałam jej -
obie miałyśmy długie włosy, więc rozumiałyśmy problem ;) Samo
podcięcie końcówek nie wymaga szalonych umiejętności przy długich
włosach. Farbowałam też, ale tylko na wyraźne życzenie "ofiary" i
farbą, którą ona sama wybrała, żeby potem nie było do mnie pretensji,
że zły rodzaj farby albo nie taki odcień sobie wyobrażała.
BTW nadal jestem ogólnie rozczarowana fryzjerami. Zazwyczaj "wiedzą
lepiej", że nie ma sensu układać mi włosów tak, jak chcę, bo "się nie
utrzyma", bo "włosy są za ciężkie" itd. Bardzo dziwne, bo sama sobie
robię takie fryzury i jakoś się trzymają - podwijanie końcówek,
unoszenie włosów nad czołem, fale i nawet loki czasami :> Tyle że sama
robię je dość nieudolnie, więc chciałabym, żeby choć raz mnie uczesał
fachowiec, ale oni z całych sił protestują... Kłócić się z nimi czy
co? :/

Pozdrawiam, Carrie

PS. Wczoraj pierwszy raz w życiu pozwoliłam sobie zrobić regulację
brwi. Taką porządną, a nie kilka włosków znad oka. Siostra mi zrobiła,
na kosmetyczkę nie miałam odwagi ;> Muszę powiedzieć, że całkiem
dobrze to wygląda ;) Tyle że mam z natury jedną brew wyżej od drugiej,
więc nawet po regulacji nie są symetryczne, ale to chyba nie jest
problem... Mnie nie przeszkadza, nie wiem tylko, czy ktoś obcy nie
miałby wrażenia, że brwi zostały krzywo zrobione ;> I mam też dość
krótkie brwi, nie wiem, przedłużać je za pomocą kredki czy nie? Są
wystarczająco ciemne, tylko IMHO wyglądałyby lepiej, gdyby sięgały
bliżej skroni. Tylko że po dorysowaniu przedłużeń kredką widać, że
zostały dorysowane kredką :> Ech, całe to dbanie o wygląd to szalenie
trudna sprawa :} [za to schudłam już 12 kilo, wybaczcie, że się
chwalę, ale nie mogę się nacieszyć :)]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2007-03-03 20:38:05

Temat: Re: jak samemu podciąć włosy?
Od: "Kalinka" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

I mam też dość
> krótkie brwi, nie wiem, przedłużać je za pomocą kredki czy nie? Są
> wystarczająco ciemne, tylko IMHO wyglądałyby lepiej, gdyby sięgały
> bliżej skroni. Tylko że po dorysowaniu przedłużeń kredką widać, że
> zostały dorysowane kredką :>

Może spróbuj cieniami w kolorze twoich brwi? Efekt będzie delikatniejszy.
Ja kiedyś zbyt mocno sobie wydepilowałam brwi na końcach i przez około rok
nie chciały odrosnąc. Przedłużałam je kredką, ale nie jedną linią, tylko
małymi kreseczkami, które potem rozcierałam jeszcze patyczkiem kosmetycznym.
Efekt był zadowalający.

[za to schudłam już 12 kilo, wybaczcie, że się
> chwalę, ale nie mogę się nacieszyć :)]

Gratulacje!! Możesz pochwalić się, jak tego dokonałaś? Ja właśnie zaczynam
zrzucać 5-6 kg.:/

K.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2007-03-03 22:47:53

Temat: Re: jak samemu podciąć włosy?
Od: Carrie <carrie.mn@!gmail.com!> szukaj wiadomości tego autora

W dniu Sat, 3 Mar 2007 21:38:05 +0100, Kalinka wydukał(a) nieśmiało, a
wszystkim się zdawało, że to echo grało:

> Może spróbuj cieniami w kolorze twoich brwi? Efekt będzie delikatniejszy.

Spróbuję. Problem w tym, że brwi mam gęste, i jak nakładam na nie cień
albo kredkę, to większość barwnika zostaje na włoskach, a nie na
skórze. Pewnie dlatego mam wrażenie, że na końcach, gdzie włosków jest
mniej, bardzo wyraźnie odróżniają się dorysowane fragmenty. Ale nic,
pokombinuję z tym, nauczyłam się w końcu rysować kreski na powiekach,
to może i obróbkę brwi kiedyś opanuję :)

> Ja kiedyś zbyt mocno sobie wydepilowałam brwi na końcach i przez około rok
> nie chciały odrosnąc.

Poważnie, cały rok? Przy zwykłej regulacji też tak masz, że włoski nie
odrastają miesiącami? Moje odrastają dość szybko, co mnie średnio
cieszy, bo sama nie umiem nad nimi zapanować. Ale z drugiej strony,
gdybym się zanadto wyskubała i by nie odrastały - brrr... :)

> [za to schudłam już 12 kilo, wybaczcie, że się
>> chwalę, ale nie mogę się nacieszyć :)]
>
> Gratulacje!! Możesz pochwalić się, jak tego dokonałaś? Ja właśnie zaczynam
> zrzucać 5-6 kg.:/

6 kg to małe piwo, poradzisz sobie na pewno :) Ja na początku miałam
do zrzucenia dobre 20 kg i wydawało mi się to nieosiągalne 8-)
Poszłam do lekarza specjalizującego się w odchudzaniu ludzi, tam
dostałam dietę 1000 kcal, odpowiednie środki wspomagające oraz całą
listę zakazów, nakazów i wskazówek. Jeśli interesują Cię szczegóły, to
napisz na priv, nie chcę zanudzać innych grupowiczek :)

Pozdrawiam, Carrie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

BĄDŹ ZAWSZE PIĘKNA I ZDROWA! To możliwe!
[chwale] - Telescopic Maskara Loreal
Tusz do rzęs
suche zniszczone dłonie...i wogóle sucha skóra
[trochę OT] stepper do domu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »