Data: 2005-12-21 20:46:43
Temat: Re: jak to jest naprawdę?
Od: uuk77 <s...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> A tak bez porad - jak TOBIE się wydaje?
>
> Pozdrawiam
> ECO
dzięki waszym wypowiedziom jeszcze raz to przemyślałem
wydaje mi się że dużą głupotą jest demonizowanie - ja np. należę do osób
które wiedzę o życiu czerpię z seriali telewizyjnych... myślę schematem:
narkotyki są złe, zawsze uzależniają, prędzej czy później powodują
nieszczęścia i aids - któregoś dnia jednak wychodzę z domu i widzę, że
życie nie jest czarno-białe. Gdybym był młodszy mógłbym pomysleć - no
przecież widzę, że nie mają racji starzy (a ty pijesz heroinę i wąchasz
hasz itp) - lepiej, albo po prostu zdrowiej by było,gdyby ludzie mniej
się bali a więcej wiedzieli.
narkotyki nie są dla mnie - ja nie upijam się na wesoło i nie sądzę,
żeby mi w czymkolwiek pomogły inne używki, zgadzam się z opinią, że
raczej bym wsiąkł
do napisania tego postu skłoniła mnie dyskusja ze znajomym, a raczej
pozostałe po niej poczucie wstydu, że sam bedąc słabym charakterem,
osądzam innych, szufladkując ludzi. Poczułem, że jestem po prostu
burakiem, który nie rozumie dzisiejszego świata i broniąc się,
próbowałem znaleźć tu argumenty o wyższości starszych panów spod sklepu
monopolowego nad białymi kołnierzykami z zakatarzonym nosem. Nie
znalazłem i nie szukam dalej.
Zbliżam się do poglądu, że z narkotykami jest trochę jak z wyścigami
motocyklowymi (mocno przeskalowane) - niektórym sprawia frajdę, a
niektórym kłopoty, niektórzy nigdy nie powinni, nie chciałbym żeby
bliska mi osoba ryzykowała w ten sposób.
Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.
|