Data: 2007-12-03 19:22:37
Temat: Re: jak to właściwie jest z antykoncepcją?
Od: Atlantis <m...@N...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
pamana pisze:
> no bo nie daje ,oprocz celibatu nie ma 100 skutecznego srodka.
No oczywiście - ja tego nie przytoczyłem jako przykładu kłamstwa na
lekcji WDŻwR, ale raczej jednego z banałów, jakie tam padają. Mówi się
"prezerwatywa nie daje 100% bezpieczeństwa" a następnie gloryfikuje się
kalendarzyk czy inną "metodę naturalną" wymieniając jej "zalety", ale
słowem nie wspominając o tym, że jest jeszcze większym ryzykiem niż
założenie prezerwatywy. BTW przypomniało mi się, że kiedy kolega
skwitował te wszystkie wykłady stwierdzeniem "gra w watykańską ruletkę"
kobieta w LO wpadła w ślepą furię. ;)
Co do celibatu. Hmm... Śmiem się nie zgodzić. :P Religia zakazująca
używania antykoncepcji ma w jednym ze swoich dogmatów przykład
nastolatki, która w ciążę zaszła pomimo zachowania wstrzemięźliwości. :P
Poza tym na katolickich forach jest cała masa opowieści o tym, jak można
zajść w ciążę przez nieuwagę nie uprawiając co prawda seksu, ale będąc w
"bliskiej sytuacji z chłopakiem". Tak więc raczej celibat powinien mieć
99 i dużo 9 po przecinku, ale nie 100%. To tak w kwestii żartu rzecz
jasna. :)
> moga byc ,dlatego na ulotce sa przeciwskazania do zazywania,pigulka to
> lek jak kazdy inny ma skutki uboczne ale tez plusy.
No właśnie - i znów MOGĄ być. Niebezpieczny w PEWNYCH SYTUACJACH może
być lek na przeziębienie. Właśnie dlatego przecież tabletki przepisuje
lekarz, a straszenie nimi jako "rakotwórczymi" czy trwale szkodzącymi
płodności jest nadużyciem, zwłaszcza gdy ma miejsce w publicznej szkole!
> gumka nie chroni w 100 % ale zawsze lepsze to niz nic,nawet w
> weekendowej wyborczej bylo ochornie przed hiv ,nie pamietam ile % ale
> jednak zaleca sie stosowanie gumki.
Wiadomo, że nie ochroni jeśli pęknie czy zsunie się. Jednak mi chodziło
o te legendarne mikropory, dzięki którym wirus miał ją penetrować bez
problemu - wątek co chwilę poruszany w prasie katolickiej i
protestanckiej. :)
|