Data: 2004-12-07 14:42:24
Temat: Re: jak to zrobic?
Od: Proximus <p...@S...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2004-12-07 08:47, Użytkownik Lukrecja napisał:
> Myślę, że koledze chodzi o skuteczny sposób, bez szansy na odratowanie.
> Szczerze mówiąc wczoraj myślałam o tym samym...
Nie ma takiego sposobu, zawsze może się zdarzyć cud i odratują takiego
samobójce i co wtedy? Co zrobisz jak się okaże, że nie możesz chodzić,
ruszać rękami i jesteś przykuty do łóżka? Chcesz tak żyć? Zastanów się
nad tym co i jak zmienić w swoim życiu.
Powiem Ci, że ja też ostatnio mam doła, też nie widzę sensu w tym co
robię, ale szukam, cały czas szukam i się nie poddaję. Tobie radzę to
samo...
Poza tym pomyśl o bliskich, pomyśl jaką im krzywdę zrobiłabyś
popełniając samobójstwo.
>>A jeśli masz myśli samobójcze, problemy itd. to porozmawiaj o tym z bliską
>>osobą, to pomaga.
>
> Gówno prawda.
Próbowałaś? Może osoba, z którą rozmawiałaś nie była naprawdę bliską
osobą...
--
Proximus
|