Data: 2002-12-10 16:27:15
Temat: Re: jak wyleczyć zapalenie?
Od: "Andrzej Glowacki" <f...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kolejny pytanie i odpowiedź, które postanowiłem wysłać na grupę.
Pytanie:
Z zainteresowaniem przeczytałem Twoje wypowiedzi na grupie, tyczące
produktów zawierających bakterie fermentacji mlekowej. Ja nie toleruje mleka
oraz jego przetworów od lat 30, tj. od czasu, kiedy przeszedłem pooperacyjne
rozlane zapalenie otrzewnej. Od tego
czasu robiłem wielokrotnie testy z mlekiem, ale zawsze kończyło się to
niepowodzeniem, tj. biegunką, zaparciem lub zatruciem. Próbowałem stosować
laktazę do trawienia cukru mlekowego laktozy bez skutku. Próbowałem
przyzwyczaić organizm za pomocą Lacidofilu, też skutek negatywny. Testowałem
różne marki jogurtów. Mam jednak po ich spożyciu niestrawności i czasami
biegunkę. Jedynie toleruję pierogi leniwe, które zawierają 30% sera
gotowanego. Specjaliści orzekli, że mam prawdopodobnie zanik fermentów
trawiących białko mlekowe!!! Co o tym sądzisz? Czy miałbyś jakiś sposób na
poprawę trawienia mleka i jego przetworów?
Odpowiedź:
Zaburzenia po spożyciu mleka i przetworów mlecznych mogą być związane z
nietolerancją dwóch składników mleka: białka bądź laktozy. Chyba częściej
powodem zaburzeń jest nietolerancja laktozy. Może ona wywoływać takie
dolegliwości jak: gromadzenie się gazów, wzdęcia, bóle brzucha, biegunki.
Nietolerancja laktozy związana jest z niezdolnością trawienia cukru
mlecznego. Otóż laktoza jest dwucukrem, który aby mógł być wchłonięty w
jelicie cienkim, musi zostać rozłożony na cukry proste (monocukry): glukozę
i galaktozę. Rozkład ten zachodzi pod wpływem enzymu jelitowego zwanego
laktazą. Nietolerancja laktozy może być wrodzona bądź nabyta, przy czym
nietolerancja wrodzona występuję znacznie rzadziej niż nabyta. Osoby z
nietolerancją nabytą, poprzez unikanie mleka i produktów mlecznych, mogą
jeszcze bardziej pogarszać swoją sytuację. Dlatego wydaje mi się, że należy
spróbować stopniowo przyjmować dowolny rodzaj produktu z kwaśnego mleka.
Właśnie produkty zawierające żywe kultury bakterii kwasu mlekowego, pomagają
nam w trawieniu laktozy. Dlatego tolerancja takich produktów, jest z reguły
znacznie lepsza niż tolerancja mleka "słodkiego". Musisz poszukać, który z
produktów Ci najbardziej odpowiada i zacząć go przyjmować, zaczynając od
bardzo małych dawek. Z upływem czasu należy systematycznie dawki zwiększać.
Jeśli to nie przyniesie efektów, to trzeba by laboratoryjnie stwierdzić
rodzaj nietolerancji. Ja osobiście nigdy nie lubiłem "słodkiego" mleka.
Jednak kwaśne mleko raczej mi smakowało ;-).
Pozdrawiam, andrzej
|