Data: 2004-02-15 15:55:37
Temat: Re: jak "wyprostowac" czyjes myslenie
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nicki:
> spytaj marka co on na to?
> ciekawam jego odpowiedzi .......
To taka luzna propozycja byla. :)
Wiesz jak to wyglada 'z boku'? Tak, jakbyscie poszukiwali
jakiegos 'pretekstu', aby wyplatac sie z sytuacji, ktora stala
sie niewygodna dla Was.
Poza tym to wyglada tak, jakby zwiazek na boku mozg
rozmiekczal... przynajmniej u Was. ;D
Jesli macie dosc, to zerwijcie ze soba i tyle.
Po co robic dodatkowo 'cyrk' na grupie?
Moge zrozumiec ze Markowi brak jaj aby zerwac z Toba,
wiec 'cierpi' wytrwale w imie swiatowego cierpietnictwa
facetow majacych slabosc do posuwania 'zlej kobiety'...
ale Ty?
Masz tyle powodow aby mu podziekowac za 'wklad' jaki
dzielnie wniosl poszerzajac Twoje doznania nie tylko
seksualne. :)
Gdyby zyc bez Ciebie nie mogl to nie traktowalby Cie jak
~glupiej piczki, ktora od czasu do czasu mozna 'bzyknac'
na boku... no chyba ze Ty tak lubisz, to co innego. ;)
> narazie nie pisze jaka bedzie bo obawiam sie magicznych
> slow "a nie mowilam" :)
Ha! Na pewno _duzo_ lepiej sie znacie znasz niz ja. ;DDD
Czarek
|