Data: 2004-02-15 16:40:57
Temat: Re: jak "wyprostowac" czyjes myslenie
Od: "Nicki" <m...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> A swoja droga probujecie siebie nawzajem 'uzdrowic'
> i to jest niewasko komiczne. Moze przyjmijcie se ze
> oboje jestescie w rownym stopniu co najmniej stuknieci,
> albo nawet popaprani, a wowczas problem wzajemnego
> uzdrawiania Wam chociaz odpadnie, nie?
zabawnie to brzmi,
ale czy myslisz ze zwiazek popranego optymisty i popranej pesymistki moze
wogle sie udac?
M
|