Data: 2004-02-15 22:47:27
Temat: Re: jak "wyprostowac" czyjes myslenie
Od: "Pyzol" <n...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Amnesiak" <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> wrote in message
news:1s8v20li63et64elnrsrsc6olp86lojhrv@4ax.com...
O tym, że Majka wcale nie próbuje
> zrozumieć Marka świadczy choćby tytuł wątku: ona chce go zmienić,
"Wyprostowac" rozumiesz jako "zmienic" - i to takie napisane w cudzyslowie?
Tyle wystarczylo, abys zarzucil Majce, ze chce Marka zmienic?
Ja wnioskuje z tekstu ( i tytulu), ze maja klopoty z porozumieniem sie, on
nie rozumie ( nie chce?) jej, ona - jego ( tez pewnie nie chce).
"Wyprostowac" rozumiem jako spowodowanie bycia zrozumiana.
Kaska
P.S.Na szczescie dla tej pary jestem zmeczona, bo to co mam IM do napisania
wymagaloby zbyt wielu e u f e m i z m o w, nad ktorymi teraz mi sie
najzwyczajniej nie chce medytowac.
|