"ikselka" <i...@w...pl> wrote in message
news:1166134873.804134.298220@t46g2000cwa.googlegrou
ps.com...

Panslavista napisał(a):
> Wymoczyć wiele razy zmieniając wodę i usmażyć z cukrem.
Tak, ja smażę (w syropie cukrowym gęstym) nawet kilka dni, tj,
raczej zagotowuję i odstawiam przykryte do następnego dnia. Tak
można i 4-5 dni, jak się ma czas i warunki. W ostatnim dniu odcedzam
skórki na sicie, kroję drobniutko (kiedyś po prostu przepuściłam
przez duże oczka maszynki do mielenia), syrop odparowuję do
gęstości prawie "do piórka", mieszam z rozdrobnioną skórką i
pasteryzuję w małych słoiczkach. Kiedy jest tego potrzeba -
otwieram, odcedzam i - jest jak znalazł. Syrop dobry jest do drinków,
lub po prostu zachowuję go i dodaję do smażenia dżemu, np. z moreli
z dynią. Pyszny jest taki dżem.

Witaj!

Jeżeli nie zesmaży się zbyt mocno, zostawiając większe kawałki może obok
marchwi, anżeliki służyć do garniru tortów i innych ciast.