Data: 2002-03-05 07:56:35
Temat: Re: jak zaufac - i czy zaufac?
Od: "aga" <z...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
jesli będziesz tak myślał (że na kazdym kroku CIe zdradza) to nic dobrego z
tego nie wyniknie!
zadręczasz sam siebie i co z tego masz?
uważam (ale to tylko moje zdanie) że jeśli chcesz z nią być to musisz
postarać się odbudować zaufanie - może szczera rozmowa dobrze zrobi???
czy Ona wie że Ty masz z tym tak duże problemy???
--
Aga:-)
Użytkownik "<blackdaze>" <h...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:a60vtr$knd$1@news.tpi.pl...
> wiem "uf uf"
>
> ale mam powazniejszy problem.w skrocie tak:
> kiedys w podstawowce (4-5 klasa) dziewczyna zrobila mnie w konia. pozniej
w
> 7-8 klasie po raz drugi zrobila mnie inna dziewczyna (tak im zaufalem a tu
> taka niespodzianka-noz w plecy). potem dluuga przerwa. balem sie kolejnej
> porazki. no ale w koncu stalo sie bylem z dziewczyna dluzszy czas, troche
> nabalaganilem wiec sobie chwile odpoczelismy..no ona zaczela sie niechcący
> spotykac z kims innym, a potem spotykala sie i z nim i ze mna (mowilem ze
to
> nie tak ale ona mowila ze nie jestesmy razem wiec moze). wiec cieeeezko mi
> przyszlo zapomniec o niej.... ale jak juz mi sie prawie udalo to znowu
> zaczelismy byc razem (ona chciala wrocic) - pomine fakt ze z tym kolesiem
> wyjezdzala itd..bardzo dala mi po dupie tym...
> jestem z nia znowu i od tamtego czasu nie moge jej w pelni zaufac.. jesli
> gdzies wyjdzie to do glowy przychodza mi rozne mysli ze mnie zdradza sie z
> kims spotyka itd.... chociaz mowi ze mnie kocha i jestem najwazniejszy dla
> niej i przyznala ze zachowywala sie zle (delikatnie mowiac). i to jet
> problem. ostatnio musiala zostawac przez caly tydzien (mowila ze 3 dni) w
> pracy.... wracala do domu pozno. wiadomo co myslalem... nie wiem nie umiem
> wywalic z siebie tych mysli.. nie moge jej obdarzyc takim zaufaniem jak
> kiedys..... po prostu teraz jak nie jest ze mna to mi wydaje sie ze sie z
> kims spotyka w tym czasie..
> moze ktos mi poradzi jak to zrobic?
>
>
>
|