Data: 2004-09-10 12:55:42
Temat: Re: jak zdemaskowac sprytnie klamstewka? [dluuugie]
Od: "emocja" <e...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mysle, ze jestescie troche niesprawiedliwi.
Wiem, ze nie powinnambyla zaczynac tej calej intrygi. Wiem, ze nie jest to
ladne posuniecie, nie jest fair. Nie jestem glupia 13latka. Pomincie moja
kwestie, potrafie sie z nia uporac i na pewno sie przyznam.
Czemu nikogo nie zainteresuje fakt, ze mimo wszystko on mnie oklamuje- uklad
byl jaki byl- nie wazne czy dla kogos wydaje sie on sensowny i czy jest to
dla kogos normalne czy tez nie. Chyba wazne co my sobie obiecalismy i czy dla
nas to ma sens, prawda? Problelem przeciez jest to, ze zlamal i zarowno
okazalo sie ze pali to jeszcze gada z laskami na gg.
gdyby nie moja debilna intryga nie dowiedzialabym sie ze on nadal pali i ze
jednak nie mowi mi calej prawdy gdy pytam czy zapalil.
Chce z nim byc, jednak boje sie czy sklonnosc do ukrywania i przemieniania
pewnych faktow mu nie wrocila a moze calkiem nie przeszla?
Chyba nikt nie chce byc za plecami oszukiwany? Czy to jest az tak straszne,
ze chcialam go sprawdzic i wyszlo na moje?
Gdyby okazalo sie, ze jest calkiem czysty z pewnoscia bym sie przyznala i
przeprosila go za chamskie sprawdzanie.
Nie mam ochoty bedac jego zona sprawdzac go czy przypadkiem znow mnie nie
oszukuje i nie lamie naszych prywatnych zasad- ktore wpsolnie ze mna
ustalil!!! Zawsze mowi, ze jest wszystko ok, czesto ze soba szczerze
rozmawiamy, mamy dobry kontakt, na prawde znamy sie bardzo dobrze- w koncu 6
lat to kawal czasu, dlatego zastanawia mnie fakt, czemu teraz tak sie stalo?!
A moze ciagle sie tak dzieje i nie jest szczery?!
Jestem dosc elastyczna i potrafie sobie wyobrazic odwrotna sytuacje, kiedy to
on by mnie sprawdzil. Na pewno by mi nie bylo milo- ale gdybym faktycznie
zlamala jakas wspolna umowe to bylobymi jeszcze gorzej- tylko problem polega
na tym, ze on taki nie jest i na pewno nie poczulby wtedy ze on rowniez
zrobil cos zlego- tylko glownym problelem by bylo, ze go szpieguje.
Postarajcie sie przymknac oko na to co ja zrobilam, zalozyc ze faktycznie
gadal z jakas obca dziewczyna, mozecie byc na tyle elastyczni, bo przeciez on
rowniez nie jest bez winy!
(najbardziej mnie wkurza to, ze pali, dopiero na drugim miejscu gadanie na
tlenie- mimo, ze to rowniez uwazam za bardzo chamskie- umowa to umowa)
Pozdrawiam wszystkich
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|