Data: 2004-09-10 13:42:31
Temat: Re: jak zdemaskowac sprytnie klamstewka? [dluuugie]
Od: "emocja" <e...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marsel <m...@t...pl.> napisał(a):
>emocja napisał:
> No wlasnie, bo wydaje mi sie, ze za ciut duzo wymagalas od niego.
Po raz kolejny powtarzam, mowie o rzeczach, ktore wspolnie ustalilismy, on
tego samego oczekuje ode mnie- wiem to, na serio jestesmy calkiem normalni,
taka umowa padla po to by uniknac nieporozumien.
> Chcialas go przerobic na 'swojego' ale nie liczylas sie z tym, ze to sie
> nie moze udac wg Twojego precyzyjnego projektu? Nie dziwilo Cie, ze za
> gladko Ci poszlo..? no tak, brak doswiadczenia, to pewnie prototyp ;)
Nie kapuje. Co na swojego? Niegdy nie zyles w ziazku dluzszy czas, gdy pewne
reguly i zachowania po prostu ucieraja sie i staja sie ogolnie uznane i
rozumiane przez obydwie strony. Jak juz pisalam - oklamywanie drugiej,
ukochanej osoby- nie jest dla mnie rzecza normalna.
> Ale jesli juz mam osadzac czego nie powinnas.. Czy naprawde myslalas, ze
> mozna kogos kontrolowac calkowicie??
W jaki sposob kontrolowac??? Jak ja go kontroluje???
Jelsi tak, to nie dobrze, ze tak
> myslalas.. co masz okazje teraz oddczuc na wlasnej skorze.
> To rozczarowanie poprostu czekalo na Ciebie.
Myslalam, ze przeszla mu sklonnosc do klamania, jednak ise mylilam i nie wiem
jak teraz wybrnac z tej sytuacji, zeby bylo ok i dowiedziec sie czemu
rozmawial z tamta dziewczyna, dlaczego nagle okazal sie nieuczciwy?!
> IMO b. mozliwe ze nie calkiem przeszla.. ale nawet gdyby nie mial takich
> sklonnosci, kiedys czy teraz, to bardziej 'wzrusza' mnie Twoja postawa..
Wzruszajacy jest widok istot naiwnych, wierzacych, ze jak sie jest fair to i
druga osoba jest fair.
>
> No, tez cos tak przypuszczam. Ale wydaje mi sie, ze to nie wplywa jakos
> specjalnie na fakt, ze ludzie i tak to robia.
Mam to gdzies jak klamie mnie kolezanka, ze sie przespala z przystojnym
kubanczykiem albo sasiadka, ze sama upiekla ciasto kupujac je w cukierni. Z
nimi nie bede dzielila zycia i nie bede sie widywala na co dzien, nie bede
mowila, ze je kocham.
>
> "wyszlo na moje"!? - czyzbys chciala zeby tak wyszlo? ;)
chcialam ... zeby wyszlo, ze jest wszystko ok, nie sugeruj mi tu niczego, bo
to na serio nie ma sensu
>
> smiem powatpiewac :>
dlatego, ze razem z chlopakiem stworzylismy pewne zasady, ktore nie dla
wszystkich sa jasne?!
pozdrowionka
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|