Data: 2004-09-10 13:26:50
Temat: Re: jak zdemaskowac sprytnie klamstewka? [dluuugie]
Od: Marsel <m...@t...pl.>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik emocja napisał:
> Mysle, ze jestescie troche niesprawiedliwi.
W gruncie rzeczy nie jestesmy ani troche sprawiedliwi ;)
> Wiem, ze nie powinnambyla zaczynac tej calej intrygi.
No bez przesady.. ja tak nie mysle.. a dokladniej, nie mysle ze powinnas
ani ze nie powinnas.
Bo trudno byloby mi ocenic czy lepiej zyc w blogiej nieswiadomosci ile
sie da, czy lepiej od razu... zaliczyc glebe.
No wlasnie, bo wydaje mi sie, ze za ciut duzo wymagalas od niego.
Chcialas go przerobic na 'swojego' ale nie liczylas sie z tym, ze to sie
nie moze udac wg Twojego precyzyjnego projektu? Nie dziwilo Cie, ze za
gladko Ci poszlo..? no tak, brak doswiadczenia, to pewnie prototyp ;)
Ale jesli juz mam osadzac czego nie powinnas.. Czy naprawde myslalas, ze
mozna kogos kontrolowac calkowicie?? Jelsi tak, to nie dobrze, ze tak
myslalas.. co masz okazje teraz oddczuc na wlasnej skorze.
To rozczarowanie poprostu czekalo na Ciebie.
> [...] czy sklonnosc do ukrywania i przemieniania
> pewnych faktow mu nie wrocila a moze calkiem nie przeszla?
IMO b. mozliwe ze nie calkiem przeszla.. ale nawet gdyby nie mial takich
sklonnosci, kiedys czy teraz, to bardziej 'wzrusza' mnie Twoja postawa..
> Chyba nikt nie chce byc za plecami oszukiwany?
No, tez cos tak przypuszczam. Ale wydaje mi sie, ze to nie wplywa jakos
specjalnie na fakt, ze ludzie i tak to robia.
> Czy to jest az tak straszne,
> ze chcialam go sprawdzic i wyszlo na moje?
Pytasz czy dla Ciebie to jest straszne? Ja mam wrazenie ze tak, ze to
jest dla Ciebie dosc straszne... A czy to jest straszne tak w ogole..
powiedzialbym, ze dosc pospolite..
"wyszlo na moje"!? - czyzbys chciala zeby tak wyszlo? ;)
[...]
> Jestem dosc elastyczna [...]
smiem powatpiewac :>
uff, rozpisalam sie
pozdrawiam :)
|