Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Cien" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: jak zdemaskowac sprytnie klamstewka? [dluuugie]
Date: Fri, 10 Sep 2004 15:19:39 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 35
Message-ID: <chsgmb$luq$1@inews.gazeta.pl>
References: <chs2v2$jt9$1@inews.gazeta.pl> <chs88e$ffg$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: gw2.interpc.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1094829579 22490 172.20.26.234 (10 Sep 2004 15:19:39 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 10 Sep 2004 15:19:39 +0000 (UTC)
X-User: sirra
X-Forwarded-For: 192.168.1.146
X-Remote-IP: gw2.interpc.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:287147
Ukryj nagłówki
Użytkownik "emocja" <e...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
> mamy dobry kontakt, na prawde znamy sie bardzo dobrze-
I może o to chodzi? Może zna Cię na tyle by dojść do wniosku, że pewne
sprawy lepiej jednak przemilczeć bo są to drobnostki nie warte Twojego
zdenerwowania, które na pewno się pojawi? Tak jak z moim "paleniem".
Rocznie nie wypalam paczki papierosów. Nie jestem pewien, czy połowa się
uzbiera. Bliskiej osobie powiedzieć o tym? A po co? Wiem jak bardzo tego
nie lubi. Zareaguje tak samo jakbym codziennie wypalał paczkę. Gdybyś
zrobiła coś bez większego dla Ciebie znaczenia, co jak przypuszczasz może
niepotrzebnie popsuć relacje pomiędzy Wami - zrobisz to? Może chodzić też o
coś innego. Czasem coś jest dla nas tak bez znaczenia, że nie traktujemy
tego jako jeden z punktów określonej umowy, chociaż tak jest.
Trudno coś stwierdzić z całą stanowczością. Ja na przykład uważam, że
powinno się mówić wszystko. Jednak chociaż tak uważam o papierosach nie
wspominam. Nie toleruje złodziejstwa - mogę się znaleźć w sytuacji, która
gwarantuje mi, że nikt nie dojdzie do tego, iż to ja coś zwinąłem, ale jej
nie wykorzystam. Potrafię jednak sięgnąć po jabłko z cudzej jabłonki.
Przede wszystkim zaś to Wy budujecie swoją przyszłość, a nie my. Dlatego
też to Wy powinniście o tym porozmawiać, a nie my. Tą samą sytuację możemy
postrzegać zupełnie różnie i to jest zupełnie normalne. Dla Ciebie (dla
Was) nie jest ważne jak ja (my) ją widzimy. Nawet gdybyśmy wszyscy widzieli
ją tak samo, a on jeden inaczej - to on jest dla Ciebie ważny. Porozmawiaj
więc z nim.
--
pozdrawiam
Cień
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|