Data: 2003-04-15 10:17:11
Temat: Re: jak zneutralizować teściową?
Od: Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kinga" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b7gkn8$c0k$1@nemesis.news.tpi.pl...
> [...]mąż mówi, że powinnam się umieć odciąć teściowej.[...]
A tak po ludzku próbowaliście? Na melodię "doceniam mamy dobre
intencje i doświadczenie i cieszę się, że jeśli będę
potrzebowała rady, to mam kogo zapytać, ale na razie sobie
radzę, dziękuję"? Bo może teściowa nawet sobie nie zdaje sprawy,
że jest, hm, mało dyskretna? Teściowe czasem tak mają, że "dla
dobra" wychodzą z siebie, a potem jeszcze są strasznie
zdziwione, że się ich nie docenia :)
Pozdrawiam
Hanka, na szczęście teoretyczka, której teściowa co drugie
zdanie kończy "ale wy sobie zrobicie jak chcecie" :)
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
|