Data: 2008-01-14 13:43:24
Temat: Re: jakie solaria,stojące czyleżące???
Od: "ewka" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:41c1raj0r63z$.19pixx4895ovo.dlg@40tude.net...
> tym myśle także przebywając w hotelu, co na szczęście jest sporadyczne, z
> wyboru. A słyszałam od "zaprzyjaźnionych" pań, pracujących jako personel
> sprzątający, że często złośliwość ludzka nie zna granic - i "jedzie" taka
> jedna z drugą tą samą ścierką kibelek, podłogę i stół czy toaletkę... :-o
Hehe, bywa. Ja kiedys dwano temu podczas wakacji pracowalam w pralni hotelu
5gwiazdkowego w de, panie pokojowki byly z tego samego grona personelu wiec
widzialam czasem i wiem z opowiadac jak pracowaly, nei zmienialy scierek, a
co lepsze na sucho wycieraly lazienki zuzytymi lekko, a jeszcze w miare
suchymi recznikami :) Nie mowie juz o tym, ze scierka ktora glancowaly
lustro potem pucowaly tez kieliszki, kubki na wode czy talerzyki, ktore byly
na stanie pokoju :), nie mowiac juz o tym ze najpierw byly myte w umywalkach
przed ich wyczyszczeniem. Z pewnoscia zdarzylo sie ze podczas koncowki z
braku czystych scierek te ktorymi podpucowaly kibelek ladowaly i na
kieliszkach :) grunt zeby wygladalo na czyste, zeby szefowa widziala, ze
jest picus-glancus.
A reczniki mimo, ze biale i niby zniosolyby temp. 90 st. w praniu to pralo
sie w programie 60st. bo szybciej, przescieradla z plama nie zawsze ladowaly
w koszu przygotowanym do reklamacji (bo akurat posciel byla prana gdzies
indziej) jak sie dalo to odwracaly na lewa strone, albo przesuwaly tak zeby
nie bylo widac :) Wiec nie ma co liczyc na to ze w innych hotelach jest
lepiej, tymbardziej ze panie te sa na innym poziomie i wisi im to czy owo,
dla nich liczy sie odbebnic swoje i isc do domu.
No wiec wozenie recznikow ze soba to nie jest wcale taki zly pomysl,
tymbardziej jest mamy taka mozliwosc bagazowa, no i ja osobiscie nigdy nie
korzystam z tego szkla, ktore jest w pokoju. Nie da sie uniknac wszystkiego,
ale to co wiem to moje i unikam niekotrych rzeczy. Natomiast kuchnia tam
przynajmniej byla na wysokim poziomie, nie balabym sie tam niczego jesc,
moze to zasluga wymagajacego szefa kuchni i szefowej kelnerek, ael wszystko
bylo myte w zmywarkach w wys. temp., tutaj juz jedynie kwestia zle umytych
rak wchodzi w gre, no ale tego juz nikt nie upilnuje.
--
pozdr,
ewka
|