Data: 2011-03-06 14:26:50
Temat: Re: jakie świetlówki kompaktowe?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Damork wrote:
> Na mównicę wtargnął "Borys Pogoreło", poprawił mikrofon, rozwarł
> paszczę i ryknął:
>
>> Niech przy okazji wyjaśnią, dlaczego jeszcze nie jesteśmy
>> ślepi od liniowych świetlówek powszechnie stosowanych w biurach lub
>> od ulicznych lamp sodowych. Te ostatnie muszą być śmiertelnie
>> niebezpieczne z zaledwie kilkoma prążkami w widmie.
>
> Nie wiem jak uliczne, ale akurat zwykłe długie świetlówki u mnie
> akurat dawały kiedyś dość nieprzyjemny efekt - grałem w tenisa na
> sali oświetlonej takimi właśnie i regularnie co pewien czas niemal
> przestawałem widzieć. Plamy przed oczami, utrata ostości widzenia,
> takie tam atrakcje. Nigdy i w żadnych innych okolicznościach podobny
> problem nie występował.
> Mam wrażenie że to było ściśle powiązane z częstotliwością drgania
> tego cholerstwa, to było jakieś 25 lat temu i świetlówki ani nie były
> najnowsze, ani najlepszej jakości.
byłeś u psychiatry wtedy? :)
serio to szkodziło ci miganie... miganie światła o osób podatnych może
wywołać ataki epileptyczne.
prawdopodobnie wszystkie świetlówki były zasilone z jednej fazy, juz wtedy
zalecano aby przy dużej ilości lamp stosować zasilanie kolejnych opraw z
różnych faz tak aby zmneijszych migotanie wynikowe.
Lampy energooszczędne mają zwykle sterowanie elektroniczne i migają z
częstotliwością kilkutysiecy mignięć na sekundę.
|