Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!skynet.be!newsfeed00.sul.t-online.de!newsmm0
0.sul.t-online.com!t-online.de!news.t-online.com!not-for-mail
From: waldemar z domu <w...@t...de>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: jamuż
Date: Fri, 28 Nov 2003 21:10:18 +0100
Organization: w domu
Lines: 28
Message-ID: <bq88g3$bf6$06$1@news.t-online.com>
References: <bptfia$onv$1@atlantis.news.tpi.pl> <bpv38u$cms$06$1@news.t-online.com>
Reply-To: w...@t...de
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: news.t-online.com 1070048579 06 11750 7nPWVTv69oQj8NU 031128 19:42:59
X-Complaints-To: u...@t...de
X-ID: JrpkI4Z-red6MRpNaWhOmEPxHFv7hU7u49moZHplceLU+WOko1DJcO
User-Agent: KNode/0.7.2
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:181120
Ukryj nagłówki
Monika Biermann wrote:
> Gotowany, czyli jak juz Waldemar pisal polnocnoniemiecki "bigos": jesli
> swiezy to dokladnie umyc, pokroic, jesli mrozony to od razu do garnka ze
> zeszklona cebula na smalcu. Ten swiezy zalac woda i gotowac ok. 1 godz.
> Dodac albo dosc pikantne kielbaski, albo boczek, albo peklowany kotlet,
> albo wszystko na raz - jak ktp lubi. Aha doprawic: sola, pieprzem,
> musztarda, ziarnami jalowca i rosolem w proszku, Jesli jest za wodnisty to
> dodac utartego ziemniaka lub platki owsiane. Do tego ziemniaki.
trochę inna wersja, choć mało inna:
Kupuję wędzony schab z kością. Kość każę sobie wyrżnąć (znaczy nie sobie,
ino schabowi). Najpierw na oleju podsmażam schab ze wsiech stron. Na to
leci pokrojona cebula. Do tego dodaję porcjami jarmuż, nie krojony, tylko
skubany, bo strąki bardzo twarde mogą być. Co się urwie, to do gara, co nie
to na kompost. Jak trochę depnie (szybko opada), to dowalam więcej jarmużu.
Na to kładę kości i gotuję jak bigos. W oryginale (żona jest z Bremy, tam
taki wariant jest) dodaje się do tego tzw. Pinkel, bardzo tłustą białą
kaszankę, ale my nie lubimy. Zamiast tego dodajemy wędzone kiełbaski, coś w
rodzaju kabanosów. Wody dodać tyle, by się nie przypaliło, czasem wystarcza
pół szklanki, czasem trzeba dwie. Sól dodaję prawie na końcu, bo wędzony
schab i kiełbaski już słone są. No i wsio. Pod koniec wyciągam kości,
skubię resztki mięsa i dodaję do jarmużu. Mięso na kawałki i na stół. Do
tego ziemniaki. Jemy ze smakiem i musztardą. No i jak bigos: na następny
dzień lepsze.
Waldek
|